Pewny awans Hurkacza! Wystarczyły dwa sety
Hubert Hurkacz pokonał 6:3, 6:4 Arthura Cazaux i zameldował się w drugiej rundzie turnieju ATP w Genewie. Kolejnym rywalem wrocławianina będzie Arthur Rinderknech.

Impreza rangi ATP Tour 250 w Genewie to ostatni przystanek Huberta Hurkacza w ramach przygotowań do wielkoszlemowego Roland Garros. Przeciwnikiem rozstawionego z "6" Polaka w pierwszej rundzie szwajcarskich zmagań był występujący dzięki dzikiej karcie Arthur Cazaux.
ZOBACZ TAKŻE: Linette poznała kolejną rywalkę! Zagra ze światową gwiazdą
W premierowym secie pierwszą szansę na przełamanie - przy stanie 1:1 - miał Francuz, lecz wrocławianin zdołał wyjść z opresji. Kluczowy w pierwszej odsłonie rywalizacji okazał się natomiast szósty gem, w którym Hurkacz odebrał przeciwnikowi serwis, a później bez kłopotów dowiózł prowadzenie do końca partii.
W drugi akt zmagań lepiej wszedł Polak, zyskując przewagę przełamania już na samym starcie. Cazaux odrobił jednak stratę i doprowadził do wyrównania na 2:2, a w szóstym gemie zmarnował dwa break pointy. Chwilę później to Hurkacz wygrał przy podaniu rywala, odskakując na 4:3. Następnie Polak pewnie zamknął całą potyczkę, meldując się w drugiej fazie Gonet Geneva Open.
Tam wrocławianin zagra z kolejnym Francuzem, Arthurem Rinderknechem. 72. zawodnik rankingu ATP wyeliminował w swoim pierwszym pojedynku Miomira Kecmanovicia, odnosząc wiktorię 6:4, 6:2.
Hubert Hurkacz - Arthur Cazaux 6:3, 6:4



