Gamrot stanął z rywalem twarzą w twarz. Zapowiedział fajerwerki w oktagonie
Już w nocy z soboty na niedzielę do oktagonu UFC powróci Mateusz Gamrot! Polak wystąpi w co-main evencie gali UFC Vegas 107, gdzie zmierzy się z niepokonanym od ponad trzech lat Ludovitem Kleinem. Dzień przed walką zawodnicy spotkali się twarzą w twarz podczas oficjalnego ważenia. Obaj bez problemu zmieścili się w limicie kategorii lekkiej, a po ceremonii udzielili wywiadu dla Megan Olivi z UFC News.

Dla "Gamera" będzie to 11. walka w organizacji UFC. Po ponad dziewięciomiesięcznej przerwie od startów, Polak wraca do rywalizacji, by powrócić do czołówki swojej kategorii wagowej oraz zatrzeć wspomnienie po niejednogłośnej porażce z Danem Hookerem, którą poniósł w lipcu zeszłego roku. Wcześniej zanotował serię zwycięstw, pokonując kolejno Jalina Turnera, Rafaela Fizieva i Rafaela dos Anjosa. W rozmowie po ważeniu podkreślił, że był zdeterminowany, by jak najszybciej wrócić do klatki - niezależnie od nazwiska rywala.
- Jestem sportowcem, nie kalkuluję, chcę być aktywny w tym roku. Szukałem rywala z rankingu, ale większość miała już zaplanowane walki. Niektórzy nawet odmówili pojedynku ze mną. Powiedziałem więc UFC: nieważne z kim, dajcie mi tylko walkę. Chcę pokazać, jak bardzo się rozwinąłem i jak dobrym zawodnikiem jestem - powiedział Gamrot.
ZOBACZ TAKŻE: UFC Vegas 107: Blanchfield vs. Barber, Gamrot vs. Klein. Gdzie obejrzeć? Transmisja TV i stream online
34-latek ujawnił także, na czym skupił się najbardziej w trakcie obozu przygotowawczego. Zwrócił uwagę na atuty swojego przeciwnika, ale również zaznaczył, w jakim obszarze zamierza przejąć inicjatywę i kontrolować przebieg walki.
- Najbardziej skupiłem się na mojej kondycji, bo w starciu z Danem Hookerem zawiodła. To był dla mnie sygnał, że trzeba się poprawić. Teraz chcę wyjść agresywny od pierwszych sekund i skończyć walkę jak najszybciej. Klein to solidny stójkowicz - dynamiczny, precyzyjny. Muszę uważać w wymianach, ale jeśli sprowadzę go do parteru, to walka będzie przebiegała na moich zasadach - zaznaczył "Gamer".
Naprzeciw Polaka stanie niebezpieczny Słowak. Podobnie jak w przypadku 34-latka, będzie to jego 11. walka w UFC. Klein pozostaje niepokonany od października 2021 roku, kiedy to przegrał z Nate'em Landwehrem. Od tamtego czasu stoczył osiem walk - siedem z nich wygrał, a jedną zremisował (z Jaiem Herbertem w marcu 2023). W trakcie tej serii zwyciężał m.in. z Ignacio Bahamondesem oraz Thiago Moisesem. Po ważeniu Słowak nie ukrywał, że starcie z Gamrotem to dla niego największe wyzwanie w dotychczasowej karierze.
- Szczerze mówiąc, byłem zaskoczony, że Gamrot przyjął tę walkę. On jest w TOP 10, a ja jestem poza rankingiem. Tym bardziej cieszę się z tej szansy. Jestem gotowy na wszystko, czym mógłby mnie zaskoczyć. Wierzę w swoją defensywę zapaśniczą, a jeśli nawet znajdę się na plecach, to mam siłę, żeby wstać. To będzie najtrudniejszy test w mojej karierze, ale wierzę, że damy kibicom świetne show - przyznał "Mr. Highlight".
Przejdź na Polsatsport.pl
