Walczą o awans, a tu taka pomyłka! Do kadry powołano... 51-latkę
Do fatalnej pomyłki doszło przed wtorkowym (3 czerwca) meczem Dywizji B piłkarskiej Ligi Narodów kobiet. Do reprezentacji Finlandii została powołana... 51-letnia zawodniczka, która zakończyła karierę już kilkanaście lat temu.

We wtorkowym starciu Dywizji B Ligi Narodów Finki zmierzą się na własnym stadionie z prowadzącymi w tabeli Serbkami. Gospodynie nadal mają szanse na bezpośredni awans do Dywizji A. Aby tego dokonać, muszą w ostatniej kolejce fazy grupowej pokonać ekipę z Bałkanów różnicą co najmniej 2 goli.
ZOBACZ TAKŻE: Gwiazda Bayernu będzie pozowała dla magazynu dla panów? "Otrzymuję mnóstwo propozycji" (ZDJĘCIA)
Na spotkanie, które zdecyduje o pierwszym miejscu w tabeli, sztab kadry chciał dowołać doskonale radzącą sobie w szwedzkim Djurgardens IF defensorkę Nanne Ruuskanen. Podczas wypełniania dokumentacji doszło jednak do fatalnej pomyłki i do reprezentacji zgłoszono... Stinę Ruuskanen, 51-latkę, która zakończyła profesjonalną karierę już kilkanaście lat temu.
- To był typowy ludzki błąd. Pomyłka została wychwycona bardzo szybko, ale mimo wszystko za późno, by można było nanieść zmiany. Lista została wprowadzona do systemu UEFA i nie mogliśmy już niestety cofnąć tego feralnego powołania. W systemie widnieją dwie zawodniczki o nazwisku Ruuskanen, a nasz sztab kliknął tę niewłaściwą - kajała się w rozmowie z dziennikiem "Helsingin Sanomat" Eveliina Parikka, rzeczniczka reprezentacji kobiet.
Stina Ruuskanen, zgłoszona do drużyny narodowej 51-latka, podeszła do sprawy z dużym poczuciem humoru.
- Jeśli powołanie jest aktualne, spakuję korki do torby i pojawię się na rozgrzewce. Zagrałam jakiś czas temu w meczu ligi amatorskiej, więc pamiętam jeszcze, jak się kopie - żartowała 51-latka, dodając jednak - już na poważnie - że taka pomyłka przed meczem tej rangi jest wstydem dla sztabu drużyny narodowej.
Po 5 kolejkach fazy grupowej Finki mają na koncie 10 punktów i plasują się na 2. miejscu w tabeli. Do prowadzących Serbek, z którymi przegrały pierwszy mecz 0:1, tracą 3 "oczka".
Przejdź na Polsatsport.pl
