Kapitan reprezentacji Polski wypaliła po zdobyciu medalu Ligi Narodów. "Boli mnie..."
Polska wygrała z Japonią 3:1 w rozegranym w Łodzi meczu o trzecie miejsce Ligi Narodów siatkarek. Podopieczne trenera Stefano Lavariniego po raz trzeci z rzędu wywalczyły brązowy medal tych rozgrywek. Zwycięstwo znaczy wiele, ale u Biało-Czerwonych pozostał pewien niedosyt. O tym w wywiadzie pomeczowym wspomniała Agnieszka Korneluk.


Agnieszka Korneluk: To trzeci brąz z rzędu i każdy niesie za sobą jakąś historię

Polska - Japonia. Skrót meczu

Najlepsze ataki w meczu Polska - Japonia

Najdłuższe akcje w meczu Polska - Japonia

Asy serwisowe w meczu Polska - Japonia

Punktowe bloki w meczu Polska - Japonia

Polskie siatkarki z trzecim z rzędu brązowym medalem Ligi Narodów
Polskie siatkarki po raz trzeci z rzędu zagrały w meczu o brązowy medal. W 2023 w Arlington pokonały 3:2 Stany Zjednoczone, a w 2024 roku w Bangkoku - 3:2 Brazylię. Siatkarki nie kryły emocji zarówno w trakcie niedzielnego spotkania, jak i już po jego zakończeniu.
ZOBACZ TAKŻE: Trzecie miejsce Polek w Lidze Narodów, a tu takie wyznanie Stysiak. Zaskoczyła w wywiadzie
- Na takim meczu musiały być emocje. Trzeci brąz z rzędu… każdy niesie za sobą historię, ale ten był jednym z trudniejszych. Zrobiłyśmy kolejny krok, bo mimo trudności pokonałyśmy te przeszkody. W wielu meczach nie pokazałyśmy 100%. Nad "mentalem" trzeba popracować, ale dziś w najważniejszym momencie pokazałyśmy charakter - powiedziała "na gorąco" kapitan reprezentacji Polski, Agnieszka Korneluk.
W sobotę Biało-Czerwone gładko uległy Włoszkom 0:3, nie pokazując zbyt dobrego poziomu. Dzień później zaprezentowały się jednak zdecydowanie lepiej.
- Nie miałyśmy zbyt wiele czasu na przygotowanie. Niby wiedziałyśmy, jak grają Japonki, bo grałyśmy z nimi dwa tygodnie temu. Długo nie mogłyśmy zrozumieć ich gry. W końcu złapałyśmy, gdzie się przemieszczać i chyba funkcjonowało to całkiem dobrze. (...) Fajnie, ze potrafimy się podnieść po porażce. Szkoda, że drugi rok z rzędu nie potrafimy się przeciwstawić mistrzyniom olimpijskim. Boli mnie to, że nie podjęłyśmy wczoraj walki - dodała środkowa.
Teraz Polki czeka kilka dni przerwy. Później wrócą do przygotowań na mistrzostwa świata, które rozpoczną się 22 sierpnia.


