Lech Poznań w kolejnej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów. "Nie chodziło o to, żeby osiągnąć jakikolwiek wynik"

Piłka nożna

Piłkarz Lecha Poznań Robert Gumny przyznał, że głównym celem przed rewanżowym meczem 2. rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów z Breidablik było zwycięstwo. - Przylecieliśmy na Islandię postawić kropkę nad "i" - powiedział po wygranej 1:0.

Piłkarz Lech Poznań, Robert Gumny, udziela wywiadu.
fot. PAP
Robert gumny obrońca Lecha Pozna

"Kolejorz" po ubiegłotygodniowej wygranej u siebie 7:1 dopełnił formalności i awansował do trzeciej rundy kwalifikacji LM.

 

- Przylecieliśmy na Islandię postawić kropkę nad "i". Mieliśmy solidną zaliczkę z pierwszego spotkania, ale nie chodziło o to, żeby osiągnąć jakikolwiek wynik, który da nam awans. Założenia były takie, żeby wygrać. I to się udało. To początek sezonu, wszyscy chcą grać i są głodni występów - mówił Gumny.

 

ZOBACZ TAKŻE: Rozwiązanie kontraktu tuż przed meczem el. Ligi Konferencji. Był podstawowym piłkarzem

 

Mecz rozgrywany był na sztucznej nawierzchni i jak przyznał obrońca mistrza Polski, nie była ona sprzymierzeńcem jego drużyny.

 

- Wiadomo, że na tej sztucznej nawierzchni nie gra się łatwo. Taka syntetyczna nawierzchnia wchodzi - mówiąc tak kolokwialnie - w ścięgna Achillesa. Musiały się te mięśnie trochę nam pospinać, ale spokojnie - wszyscy zakończyliśmy spotkanie w zdrowiu i będziemy gotowi na sobotę na mecz z Górnikiem Zabrze - zapewnił Gumny.

 

Z kolei bramkarz Bartosz Mrozek mógł cieszyć się, że po raz pierwszym w tym sezonie zachował czyste konto. Wcześniej, w czterech oficjalnych spotkaniach lechici stracili aż 10 bramek.

 

- Nie były to może jakieś wymagające strzały, ale wszystkie je trzeba było złapać, żeby nie było nieprzyjemności. Takie spotkania są ciężkie, jeśli chodzi o koncentrację, bo wiemy jaka jest zaliczka z pierwszego starcia, rewanż gramy na sztucznej murawie, a rywal u siebie wygląda lepiej niż na wyjeździe. To nie jest proste, ale byliśmy skoncentrowani, by wygrać i dopisać kolejne punkty do krajowego rankingu. Cieszy też czyste konto, w ostatnich spotkaniach traciliśmy dużo bramek, w Gdańsku ostatecznie wyszliśmy zwycięsko z tego starcia, ale dla mnie jako bramkarza, ważne jest to, żeby tych goli nie tracić i staram się, żeby było tego jak najmniej - podkreślił.

 

W trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów Lech zmierzy się z Crveną Zvezdą Belgrad. Pierwszy mecz odbędzie się w Poznaniu 6 sierpnia, rewanż w stolicy Serbii zaplanowano na 12 sierpnia.

PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie