Udane rozpoczęcie MŚ w wykonaniu Polaków. Komplet w półfinałach i finałach

Inne

Bardzo dobrze spisali się polscy kajakarze, którzy wystartowali podczas pierwszego dnia mistrzostw świata w sprincie. W Mediolanie Biało-Czerwoni w komplecie awansowali do kolejnych biegów, choć najwyższą formę szykują na sobotnie i niedzielne finały.

Kobieta w biało-czerwonej koszulce siedzi w kajaku i macha palcami na znak zwycięstwa.
fot. materiały prasowe
Anna Puławska

Rok temu podczas mistrzostw świata w Uzbekistanie Polacy wywalczyli trzy medale: dwa złote i jeden srebrny, co dało im trzecie miejsce w klasyfikacji. Teraz co prawda trwa sezon poolimpijski, ale to wcale nie oznacza, że nasi zawodnicy odpuszczają i nie walczą o najwyższe cele. Udowodnili to chociażby podczas mistrzostw Europy w Racicach, gdzie wywalczyli sześć medali.

 

ZOBACZ TAKŻE: Mediolan stolicą światowego kajakarstwa. Ruszają MŚ z udziałem Polaków


Ale to mistrzostwa świata w Mediolanie są najważniejszą imprezą w tym sezonie i Polacy chcieli się w nich zaprezentować z najlepszej strony. Pierwszy dzień zawodów we Włoszech poświęcony został na kwalifikacje, w których Biało-Czerwoni spełnili swoje zadanie i w komplecie zameldowali się w półfinałach, a niektórzy uzyskali awanse bezpośrednio do finału A.


W środę awanse do półfinałów wywalczyli Kacper Sieradzan (trzeci w biegu C-1 na 500 metrów), męska czwórka kajakowa na 500 metrów (trzecie miejsce w biegu - Jakub Stepun, Valerii Vichev, Sławomir Witczak, Jarosław Kajdanek), żeńska czwórka kajakowa na 500 metrów (drugie miejsce w biegu - Karolina Naja, Sandra Ostrowska, Julia Olszewska, Adrianna Kąkol), a także Sylwia Szczerbińska i Dorota Borowska (czwarte w C-2 na 500 metrów i piąte w C-2 na 200 metrów).


– W wyścigu na 200 metrów za dużo nie widziałam, bo miałyśmy tor przerwy od najlepszych zawodniczek i nie wiedziałam dokładnie, z kim się ścigamy. Wpadłyśmy równo na metę, różnice były minimalne. Na tym dystansie nie da się kalkulować. Cóż, było niewiele startów w tym roku, więc nic się nie stanie jak popłyniemy też w półfinale - powiedziała Szczerbińska.


Warto podkreślić, że tytułu mistrzowskiego w C-1 na 200 metrów broni Oleksii Koliadych, który w Mediolanie chciałby powtórzyć sukces, ale…

 

– Nie myślę o tym. Oczywiście pierwszy bieg był w pewnym sensie rozgrzewkowy, chciałem sprawdzić siebie i rywali. Wszystko jest OK. Teraz będę chciał dobrze popłynąć w półfinale i finale a dopiero na mecie okaże się czy udało się obronić tytuł. Mistrzostwa świata to piękna impreza i po prostu chcę cieszyć się tą chwilą - zaznaczył kanadyjczyk. 

 

Z kolei Wiktor Głazunow w eliminacjach biegu na 1000 metrów w C-1 na metę przypłynął drugi i awansował do półfinału. Sam zawodnik nie ukrywa jednak, że pierwsze miejsce, które dałoby mu bezpośredni awans do finału, było w jego zasięgu.

 

– Czułem, że dojeżdżam na finiszu, ale zabrakło metrów. Za późno zacząłem atakować. Oczywiście na każdym z dystansów, na którym startuję, będę walczył o medale. Chciałbym powtórzyć złoty medal na 5000 m, ale myślę, że na 1000 m i w C-2 z Arsenem również powalczymy o najwyższe cele - podsumował Głazunow.

 

Bardzo dobrze w K-1 na 500 metrów popłynęła także Anna Puławska. Zawodniczka, który ostatni raz w jedynce na mistrzostwach świata startowała siedem lat temu, pewnie wygrała swój bieg eliminacyjny i uzyskała najlepszy czas w całych kwalifikacjach.

 

– Myślę, że wszystko, co założyliśmy sobie taktycznego z trenerem, zostało wykonane w tym biegu. Wiem, że w półfinale będzie jeszcze większa walka, ale nastawiam się na to, że również awansuję dalej. Za mną pierwszy wyścig, jestem zmęczona, ale szczęśliwa, że ten pierwszy stresik już za mną - relacjonowała Puławska.

 

Co więcej, bezpośredni awans do finału A wywalczyła nasza czwórka kanadyjkarzy. Aleksander Kitewski, Juliusz Kitewski, Krystian Holdak i Koliadych zajęli w swoim biegu trzecie miejsce i dopiero w sobotę powalczą o medale w ostatecznym wyścigu. 

 

Niewiele do bezpośrednich awansów do finałów zabrakło naszym parakajakarkom. W kategorii KL2 na 200 metrów w eliminacjach czwarte miejsce zajęła Anna Bilovol. Na tej samej lokacie na metę przypłynęła Katarzyna Kozikowska (KL3 na 200 metrów). Oznacza to, że obie z naszych zawodniczek będą musiały wziąć jeszcze udział w biegach półfinałowych.

 

W czwartek w Mediolanie zaplanowano kolejne kwalifikacje oraz wyścigi półfinałowe, w których nie zabraknie biało-czerwonych.

Informacja prasowa
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie