Gwiazda PlusLigi o Jakubie Nowaku. Co za słowa o młodym siatkarzu
Zawodnik reprezentacji Iranu Milad Ebadipour w rozmowie dla Plusliga.pl wyjaśnił powód swojej nieobecności na nadchodzących mistrzostwach świata oraz opowiedział o talencie Jakuba Nowaka, który niedługo zadebiutuje w PlusLidze.

Przyjmujący Steam Hemarpol Politechniki Częstochowa opowiedział o powodach swojej ostatniej absencji w reprezentacji.
- Jakieś dwa miesiące przed zakończeniem poprzedniego sezonu trener Roberto Piazza zadzwonił do mnie i powiedział, że w tym sezonie chce dać szansę młodym graczom i pozwolić im się wykazać. Powiedział mi, że zaprosi mnie na zgrupowanie przed mistrzostwami świata tylko w jednej sytuacji, jeśli ktoś dozna kontuzji i będzie taka potrzeba. W przeciwnym razie w tym sezonie chce mi dać wolne, żebym mógł zająć się rodziną, bo przez ostatnich 10 lat z rzędu grałem w reprezentacji i nie miałem czasu na odpoczynek. On o tym wiedział, bo pracowaliśmy wspólnie przez kilka lat, więc wiedział o mnie wszystko, także o mojej rodzinie. To właśnie dlatego nie ma mnie w tym roku w reprezentacji - podsumował w rozmowie z Plusliga.pl.
ZOBACZ TAKŻE: Czy Polki są gotowe na MŚ? Najbliższe starcie może dać wiele odpowiedzi
Ostatnią Ligę Narodów Iran zakończył na 8. miejscu, jeśli chodzi o fazę interkontynentalną. Ebadipour opisał ostatnie poczynania kolegów z reprezentacji oraz wyraził swój żal o to, że ich kosztem do play-offów weszła reprezentacja Chin.
- Jak dla mnie, to oni awansowali do finałów, ponieważ byli ósmą drużyną po fazie grupowej rozgrywek. Nie zagrali w turnieju finałowym ze względu na wybór gospodarza przez FIVB, co ich pogrążyło, ponieważ w tabeli byli w pierwszej ósemce i w normalnych warunkach powinni awansować. W przeszłości turniej finałowy VNL zazwyczaj odbywał się w Polsce lub we Włoszech, czyli w krajach, które zawsze bez problemu plasowały się w czołówce. Moim zdaniem przyznanie organizacji takiego turnieju Chinom, czyli drużynie, która wygrała tylko dwa lub trzy mecze na dwanaście rozegranych, było czymś, co naprawdę nas dobiło. Reprezentacja Iranu była przecież w pierwszej ósemce, ale przez to, że gospodarzem turnieju były Chiny, to straciła szansę na występ w Final Eight. Jeśli chodzi o grę zespołu, to jestem naprawdę dumny z kolegów z reprezentacji, ponieważ pokazali już dużą jakość i to, że mogą się bardzo poprawić, ale oczywiście muszą to udowodnić również na mistrzostwach świata. Myślę jednak, że jeśli będą nadal grać w ten sposób, to mogą być w gronie drużyn postrzeganych jako faworyci turnieju - dodał.
Zawodnik podsumował ruchy transferowe klubu z Częstochowy. W zespole zadebiutuje m.in Jakub Nowak, który jest objawieniem sezonu reprezentacyjnego.
- Jeśli chodzi o Kubę Nowaka, to jest on obecnie jednym z najważniejszych graczy, ponieważ jest młody, bardzo utalentowany i może nam bardzo pomóc. Oczywiście mamy też innych zawodników na jego pozycji, takich jak Sebastian Adamczyk czy Daniel Popiela, czyli naprawdę dobrych środkowych bloku, którzy potrafią walczyć na treningach i podczas meczów. A jeśli chodzi o naszego nowego rozgrywającego, to chyba nie muszę nawet o nim mówić, ponieważ wszyscy wiedzą, kim jest Luciano De Cecco, wszyscy znają jego umiejętności, jego potencjał i myślę, że nie ma sensu o nim mówić, ponieważ wszyscy wiedzą, że jest jednym z najlepszych rozgrywających na świecie i jedną z największych gwiazd wśród rozgrywających na świecie. Jedyne, czego potrzebujemy, to dbać o siebie nawzajem podczas treningów i meczów, a także wspierać się nawzajem podczas meczów, ponieważ uważam, że dla drużyny to jest najważniejsze. Wszystko inne okaże się podczas meczów, już na boisku. Jeśli zagramy tak jak w zeszłym roku, a może nawet trochę lepiej, to na pewno osiągniemy dobry wynik. Musimy to jednak pokazać na boisku. Myślę, że to będzie dla nas bardzo dobry sezon.
Przejdź na Polsatsport.pl
