Niespodzianka na start mistrzostw świata siatkarek! Za nami pierwsze mecze
Reprezentacja Argentyny niespodziewanie pokonała Czechy 3:1 w pierwszym meczu mistrzostw świata siatkarek. W trwającej o tej samej porze rywalizacji Portoryko i Francji lepsze były zawodniczki z Europy, które triumfowały 3:1.

Czeszki rozpoczęły tegoroczne mistrzostwa świata zgodnie z planem, pewnie pokonując Argentynę 25:18 w premierowym secie tego spotkania. Problemy zaczęły się w kolejnych partiach, gdy po zaciętej walce wygrały zawodniczki z Ameryki Południowej, a następnie rozbiły europejski zespół do 17. W czwartym secie po ambitnej grze na przewagi triumfowały Argentynki i można powiedzieć, że o rywalizacji zdecydowała forma liderek.
Prym w tej materii wiodła bowiem reprezentantka Argentyny - Bianca Cugno, która samodzielnie "wygrała" dla swojej drużyny seta zdobywając 25 punktów w całym spotkaniu. Na taki wynik złożyły się 23 punkty zdobyte atakiem oraz po jednym uzyskane blokiem i serwisem. Po stronie Czeszek z dobrej strony zaprezentowały się Monika Brancuska (17 pkt) oraz Helena Grozer (14 pkt), ale to było zbyt mało, aby zagrozić Argentynkom.
Czechy - Argentyna 1:3 (25:18, 23:25, 17:25, 24:26)
Spotkanie Francji i Portoryko obyło się już bez niespodzianek, choć miało też wiele ciekawych akcentów. Mowa głównie o występie zaledwie 15-letniej Decelise Champion, która pojawiła się w podstawowym składzie i zdobyła 11 punktów. To jednak było zbyt mało na uporządkowaną grę Francuzek.
Rozgrywająca Enora Danard-Selosse znalazła sobie dwie liderki - kapitan Helenę Cazaute i Iman Ndiaye, które były nie do zatrzymania w tym spotkaniu. Obie zdobyły kolejno 21 i 22 punkty, odpowiadając za ofensywę kadry "Trójkolorowych". Mecz zakończył się rezultatem 3:1 dla Francji, która w spokoju może przygotowywać się do znacznie bardziej wymagającego spotkania z Brazylijkami.
Francja - Portoryko 3:1 (25:22, 25:18, 21:25, 25:14)



