Śmierć i choroba ich nie zatrzymały. Prawdziwa cena drugiego mistrzostwa Złotek

Siatkówka

Dnia 25 września 2025 roku minie 20 lat od ostatniego złota polskich siatkarek na mistrzostwach Europy. W 2005 roku obroniły tytuł, choć kadra zmagała się z licznymi kontuzjami, tajemniczym wirusem i tragiczną śmiercią Arkadiusza Gołasia. Taka była prawdziwa cena drugiego tytułu Złotek pod wodzą Andrzeja Niemczyka.

Trener w okularach i ciemnym garniturze pochyla się nad kilkoma zawodniczkami siatkówki w czerwonych strojach, udzielając im wskazówek.
fot. PAP
Andrzej Niemczyk i jego podopieczne

Chęć powtórzenia sukcesu


Do mistrzostw Europy w 2005 roku Polki przystępowały jako obrończynie tytułu. Dwa lata wcześniej w Turcji sprawiły olbrzymią niespodziankę. Choć nie były faworytkami, to zagrały znakomicie i postawiły się wyżej notowanym rywalkom. Dzięki temu sięgnęły po historyczny tytuł mistrzyń Europy. Po dwóch latach chciały udowodnić swoje możliwości i to, że wcześniejszy sukces nie był dziełem przypadku, a efektem systematycznej i ciężkiej pracy.

 

Tragiczna śmierć Arkadiusza Gołasia na dzień przed inauguracją turnieju


Na dzień przed rozpoczęciem turnieju w Chorwacji na Polki spadł pierwszy cios. W wypadku samochodowym zginął Arkadiusz Gołaś, czyli jeden z najlepszych siatkarzy świata. Wywarło to olbrzymi wpływ na siatkarki oraz całe środowisko siatkówki w Polsce.

 

Sztab szkoleniowy stanął przed nie lada wyzwaniem. Musiał szybko pozbierać psychicznie zawodniczki, aby te dobrze weszły w turniej mistrzowski. Polki w każdym meczu turnieju grały z czarnymi wstążkami przypiętymi do flag na koszulkach. Do tego przed ich meczami miała miejsce minuta ciszy ku pamięci zmarłego kolegi.

 

Tajemniczy wirus i kontuzje naszych siatkarek


Już w trakcie turnieju naszą kadrę zaatakował wirus, który objawiał się gorączką, złym samopoczuciem i osłabieniem organizmu. Zmagały się z nim liderki drużyny narodowej, w tym Katarzyna Skowrońska i Dorota Świeniewicz. W takich warunkach trudno było nie tylko o grę, ale też o trening. Do tego na przestrzeni całego turnieju mniejsze i większe urazy zgłaszały m.in.:

 

· Agata Mróz,

· Natalia Bamber,

· Sylwia Pycia.

 

Sztab szkoleniowy z Andrzejem Niemczykiem i Ireneuszem Kłosem na czele robił, co mógł.

 

Polki rozegrały fantastyczny turniej


Pomimo przeciwności losu Polki rozegrały w Chorwacji fantastyczny turniej. W fazie grupowej pewnie wygrały wszystkie pięć spotkań i z pierwszego miejsca awansowały do półfinału. W pokonanym polu pozostawiły:

 

· Azerki,

· Chorwatki,

· Serbki,

· Rumunki,

· Niemki.

 

Na tym etapie straciły tylko cztery sety. W półfinale Polki trafiły na Rosjanki. To była prawdziwa siatkarska wojna. Biało-czerwone prowadziły już 2:0, jednak doszło do tie-breaka i w nim wygrały dopiero na przewagi 22:20.

 

Wielki finał to starcie z Włoszkami. Toczone było pod dyktando Polek, które wygrały 3:1, broniąc tytułu mistrzyń Europy. Nie przeszkodziły im w tym kłody rzucane pod nogi przez los. Najlepszą siatkarką turnieju wybrano Dorotę Świeniewicz.

 

Czas na mistrzostwa świata w Tajlandii


Po 20. latach od tego sukcesu Polki zagrają na mistrzostwach świata w Tajlandii i chcą pójść w ślady Złotek Andrzeja Niemczyka. Stać je na to, aby włączyć się do walki o strefę medalową. Wszystkie mecze z udziałem Polek transmitowane będą na sportowych antenach Polsatu.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie