Sensacja i ogromna kontrowersja na US Open. Były mistrz poza turniejem
Wystartował wielkoszlemowy turniej US Open. Kontrowersji nie zabrakło w meczu Daniiła Miedwiediewa, mistrza amerykańskiej imprezy z 2021 roku. Przed piłką meczową gra musiała zostać wstrzymana przez... fotoreportera.

Rozpoczęła się pierwsza runda tegorocznego US Open. Daniłł Miedwiediew w swoim premierowym meczu trafił na niżej rozstawionego Benjamina Bonziego. Rosyjski tenisista ma za sobą nieudany sezon. Swoją przygodę na Wimbledonie i French Open Miedwiediew zakończył już na pierwszej rundzie. Na Australian Open udało mu się wygrać tylko jedno spotkanie.
ZOBACZ TAKŻE: Zrobiła to! Niebywały wyczyn rumuńskiej tenisistki
Pierwszy set był wyrównany, Francuz przełamał jednak przeciwnika w ósmym gemie, co pozwoliło mu objąć prowadzenie. Druga odsłona również padła łupem Bonziego. 29-latek był już bardzo bliski sprawienia ogromnej sensacji. W trzeciej partii zobaczyliśmy już piłki meczowe, wtedy na przeszkodzie Francuza stanął fotoreporter, który zbyt szybko wtargnął na kort.
Sędzia zarządził powtórzenie akcji. Znany z prowokacyjnych zachowań Rosjanin zaczął kłócić się z arbitrem. Następnie wzburzył publiczność, która wygwizdywała i przekrzykiwała tenisistę. Bonzie musiał wstrzymać się z kolejnym podaniem, a całe zamieszanie trwało kilka minut. Po powrocie do gry Miedwiediew wybronił wszystkie piłki meczowe, a po tie-breaku wygrał trzecią odsłonę.
W czwartym secie wydawało się, że Rosjanin zaczyna mieć wszystko pod kontrolą, wygrywając partię 6:0. Spotkanie ostatecznie po blisko czterogodzinnym boju padło łupem Bonziego. Miedwiediew swój gniew wyładował na rakiecie, którą zniszczył o ławkę.

