Novak Djokovic znowu zachwycił! Wielki hit na US Open

Tenis

Serbski tenisista Novak Djokovic pokonał Amerykanina Taylora Fritza 6:3, 7:5, 3:6, 6:4 i po raz 14. w karierze awansował do półfinału wielkoszlemowego turnieju US Open w Nowym Jorku. Jego kolejnym rywalem będzie Hiszpan Carlos Alcaraz.

Novak Djokovic wykonuje potężny serwis podczas meczu na US Open. Jest w ruchu, z rakietą w dłoni, gotowy do uderzenia piłki, która jest widoczna w dolnej części kadru.
fot. PAP
Novak Djokovic awansował do półfinału US Open

Rozstawiony z numerem siódmym 38-letni Djokovic - sześciokrotny triumfator tej imprezy - od dwóch dni był najstarszym tenisistą w historii, który w jednym sezonie osiągnął co najmniej ćwierćfinał wszystkich czterech turniejów Wielkiego Szlema. Teraz to miano będzie należeć do niego w odniesieniu do półfinalistów, bo na tym etapie walczący o 25. tytuł w singlu kończył przygodę w tegorocznych Australian Open, French Open i Wimbledonie.

 

Zawodnik z Belgradu z wyżej notowanym Amerykaninem (nr 4.) od początku grał na swoich warunkach. W pierwszej partii zyskał przełamanie już w drugim gemie i później kontrolował przebieg wydarzeń na korcie. Podobnie było w drugim secie, choć tam moment dekoncentracji kosztował go stratę serwisu, ale błyskawicznie ponownie wyszedł na prowadzenie i wygrał 7:5.

 

ZOBACZ TAKŻE: Smutny dzień dla Polaków na US Open. Dwie porażki

 

W trzeciej odsłonie lepszy był Fritz, ale w czwartej ponownie jedno przełamanie przesądziło o zwycięstwo "Nole", który trwający prawie trzy i pół godziny pojedynek zakończył przy trzeciej piłce meczowej.

 

Należący od dłuższego czasu do światowej czołówki Fritz wciąż nie znalazł sposobu na Djokovica. We wtorek przegrał z nim po raz 11.

 

Serb nie tylko zagra w rekordowym 14. półfinale US Open, ale i po raz 53. we wszystkich wielkoszlemowych turniejach łącznie. Takim osiągnięciem nie może się pochwalić żaden inny tenisista.

 

- Ciężko, ale uparcie zmierzałem do celu. To jeden z takich dni, kiedy trzeba było po prostu ciężko pracować. Starałem się przetrwać i się udało - przyznał tuż po ostatniej piłce były lider światowego rankingu.

 

Odpadnięcie Fritza, ostatniego Amerykanina w stawce singlistów, oznacza, że gospodarze będą musieli co najmniej 23 lata poczekać na triumf swojego zawodnika. Ostatnim, który wygrał na Flushing Meadows, był w 2003 roku Andy Roddick.

 

- Właśnie to czyni wielkich graczy tymi największymi - zdobywają najważniejsze punkty - podkreślił Fritz. I dodał: - Generalnie, lepiej serwował i popełniał znacznie mniej błędów.

 

O 11. finał w Nowym Jorku Djokovic powalczy z Alcarezem. Ma z nim pozytywny bilans oficjalnych meczów 5-3, w tym wygrał dwie ostatnie potyczki - w finale ubiegłorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu i ćwierćfinale tegorocznej edycji Australian Open.

PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie