Żałoba w polskim klubie. Zmarła legenda
Industria Kielce przekazała smutną informację. Nie żyje Marek Wilk, wieloletni kierowca klubowego autokaru.

Marek Wilk był kierowcą zawodowym. Jego losy splotły się z losami klubu na przełomie XX i XXI wieku. Jak czytamy we wpisie żałobnym na stronie internetowej Industrii:
"Jednym z jego pierwszych wyjazdów była podróż na mecz eliminacji do Ligi Mistrzów w 2000 roku przeciwko HK Drott Halmstad w Szwecji. To była długa kilkunastogodzinna droga, najpierw do Świnoujścia, skąd promem popłynięto do Skandynawii, a stamtąd do Halmstad było jeszcze ok. 170 km".
Wilk imponował zawodnikom i trenerom swoją fachowością oraz poczuciem humoru. Jeździł też bardzo bezpiecznie, unikając kolizji czy wypadków. Przez lata dorobił się statusu klubowej legendy.
Kierowca zmarł w nocy z wtorku na środę.

