Koreańczyk okazał się za mocny. Polak odpadł z mistrzostw świata w boksie
Jakub Słomiński zakończył swój udział w pięściarskich mistrzostwach świata na etapie pierwszej rundy turnieju kategorii do 50 kilogramów. W Liverpoolu Polak przegrał jednogłośną decyzją sędziów z Taegeunem Yoonem z Korei Południowej.

Od początku pojedynku obaj zawodnicy narzucili wysokie tempo. Do większości wymian dochodziło w bliskim dystansie. Sędzia zwracał uwagę polskiemu pięściarzowi, by nie atakował głową. Pierwsza runda u czterech z pięciu sędziów została wypunktowana na korzyść Koreańczyka.
ZOBACZ TAKŻE: Gdzie obejrzeć MŚ w boksie?
W drugiej odsłonie rywalizacji obraz walki się nie zmienił. Yoon nadal był skuteczniejszy. Pojedynczymi ciosami torpedował ofensywne zamiary oponenta. Do tego Słomiński otrzymał ostrzeżenie za ataki głową. Tym razem sędziowie punktowi byli jednomyślni i cała piątka przyznała wygraną Koreańczykowi 10-8.
Polak musiał postawić wszystko na jedną kartę w trzeciej rundzie. Ruszył do ataku, ale ponownie faulował, za co otrzymał kolejne ostrzeżenie. Yoon spokojnie kontrolował przebieg pojedynku i nie pozwolił Słomińskiemu na zbyt wiele. Werdykt w tym starciu był formalnością.
Jednogłośną decyzją sędziów zwyciężył Yoon (30-24, 29-26, 30-25, 30-25, 30-25). Tym samym Polak odpadł z turnieju już w pierwszej rundzie.



