Polacy w ćwierćfinale! Filip Lejawa: Celujemy jak najwyżej

Siatkówka

Na Plaży Wilanów rozpoczął się turniej główny VW Beach Pro Tour Futures Warsaw by ORLEN Termika. Wśród pięciu polskich par siatkarzy, tylko jednej z nich - Piotrowi Kantorowi i Filipowi Lejawie, udało się wygrać oba mecze fazy grupowej i awansować bezpośrednio do ćwierćfinału. W nim Polacy czekając na swoich przeciwników.

Młody mężczyzna w okularach przeciwsłonecznych i zielonej koszulce z numerem 10, w trakcie meczu siatkówki plażowej, odbija piłkę obiema rękami, skupiony na rozgrywce.
fot. Kamil Pastusiak
Polacy w ćwierćfinale! Filip Lejawa: Celujemy jak najwyżej

Piotr Kantor i Filip Lejawa to jedna z pięciu, polskich par, które w piątek przystąpiły do rywalizacji w turnieju głównym siatkarzy VW Beach Pro Tour Futures Warsaw by ORLEN Termika. W swoim pierwszym spotkaniu biało-czerwoni zmierzyli się z Jarosławem Lechem i Artemem Besarabem w bratobójczym pojedynku. Po dwóch setach Kantor i Lejawa wyszli z meczu zwycięsko. W sesji wieczornej Polacy zmierzyli się z czeską dwójką - Oliva/Kurka. Mimo delikatnych problemów biało-czerwoni drugie spotkanie również zakończyli zwycięsko i zameldowali się w ćwierćfinale.

 

ZOBACZ TAKŻE: Co za słowa o polskiej siatkówce! Prezes federacji użył dobitnego porównania


Piotr Kantor i Filip Lejawa dopiero niedawno rozpoczęli współpracę w takim zestawieniu. Zawodnicy nie ukrywają, że jeszcze nie wszystko im wychodzi, jednak są na dobrej drodze, żeby rozwijać swoją współpracę.


- Na początku mieliśmy problemy we współpracy blok-obrona. Myślę, że teraz wygląda to coraz lepiej - powiedział Filip Lejawa. - Jeżeli chodzi o nasze zgranie techniczne to jeszcze nam brakuje. Jeżeli chodzi o komunikacje na boisku to myślę, że jesteśmy na bardzo dobrej drodze - dodał bardziej doświadczony Piotr Kantor.


Biało-czerwoni na Plaże Wilanów przyjechali w jednym celu, żeby wygrać. Zwycięstwa w grupie oraz bezpośredni awans do ćwierćfinału to duży krok w kierunku osiągnięcia założonych rezultatów.


- Oczywiście celujemy jak najwyżej. Nasz plan był taki, by wygrać grupę. Teraz wygramy również następne mecze - zapewnił Lejawa. - Nie ma groźnych przeciwników. Sami dla siebie jesteśmy groźni. Musimy po prostu skupić się na swojej grze. Jeżeli dobrze będziemy grać, to powinniśmy tutaj z każdym wygrać. Wiemy, że potrafimy grać dobrze - zaznaczył Kantor.


Oba spotkania Piotra Kantora i Filipa Lejawy zgromadziły na trybunach spore grono kibiców, którzy głośno dopingowali biało-czerwonych. Polscy zawodnicy niezwykle doceniają ich wsparcie.


- Myślę, że własna publiczność, znajomi którzy przychodzą, buduje nas bardziej, dodaje skrzydeł i mocy do dodatkowej walki do samego końca. Kibic to taki dodatkowy procent do energii - powiedział Kantor. - U siebie oczywiście jest najlepiej, wśród swoich kibiców - dodał krótko Lejawa.

Informacja prasowa
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie