Szalpuk wraca na mistrzostwa świata po 7 latach. Cel? Tylko złoty medal
Nie było go w kadrze przez kilka lat. Teraz, po siedmiu latach, wraca na mistrzostwa świata i może być jednym z liderów drużyny, która chce walczyć o złoto. Sam zawodnik nie ukrywa, że taki jest jego cel. Czy Artur Szalpuk znów będzie cieszył się z tytułu mistrzowskiego? W 2018 roku odegrał ważną rolę w tym sukcesie.

Siedem lat temu cieszył się ze złota
Mija blisko siedem lat od największego sukcesu w karierze Artura Szalpuka. Wówczas, wspólnie z reprezentacją, świętował zdobycie mistrzostwa świata w Turynie. W wielkim finale Polacy pewnie pokonali 3:0 Brazylijczyków, a Szalpuk był jednym z bohaterów. W finałowym starciu zdobył 10 punktów i znacząco przyczynił się do zwycięstwa.
Swoją cegiełkę dołożył także we wcześniejszych spotkaniach – w półfinale zdobył cztery punkty w meczu z USA, a w ćwierćfinale osiem w pojedynku z Serbią. Trener Vital Heynen mógł liczyć na tego zawodnika, który okazał się solidnym rezerwowym i pomagał w trudnych momentach.
Powrót do reprezentacji w 2023 roku
Urodzony w Olsztynie przyjmujący po sukcesach z kadrą w latach 2018 i 2019 stracił miejsce w składzie. Trenerzy pomijali go przez wiele miesięcy przy powołaniach, co było związane z urazami oraz zawirowaniami w jego karierze klubowej.
Na dobre do drużyny narodowej powrócił w 2023 roku i stał się jednym z filarów zespołu prowadzonego przez Nikolę Grbicia. Choć zazwyczaj zaczyna na ławce, to nie zawodzi. Od tego czasu zapisał na swoim koncie m.in. dwa triumfy i brązowy medal w Lidze Narodów. Zabrakło go jednak na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, gdzie Polacy sięgnęli po srebro.
Jeden z liderów kadry w Lidze Narodów
W tym sezonie Artur Szalpuk prezentuje równą formę i zyskał pełne zaufanie Nikoli Grbicia. Wygrał rywalizację z Bartoszem Bednorzem i pod nieobecność kontuzjowanego Aleksandra Śliwki ma pewne miejsce w zespole. Odwdzięcza się skuteczną grą – w tegorocznej Lidze Narodów zdobył 111 punktów, będąc drugim najlepiej punktującym Polakiem. Grał dużo i stabilnie, dlatego liczy, że swoje szanse dostanie również na mistrzostwach świata w Azji.
Na Filipiny poleciał z nadzieją na złoty medal
Artur Szalpuk poleciał na Filipiny z nadzieją na powtórzenie sukcesu z 2018 roku, gdy został mistrzem świata. Polacy mają realne szanse. Są liderami rankingu FIVB i niedawno triumfowali w Lidze Narodów. Do tego zagrali w czterech z pięciu ostatnich finałów mistrzostw świata, co potwierdza ich znakomitą dyspozycję.
Choć na pozycji przyjmującego większe szanse na grę mają Wilfredo Leon, Tomasz Fornal i Kamil Semeniuk, to Szalpuk także ma swoje aspiracje i chce wykorzystać każdą okazję. Nikola Grbić może na niego liczyć.
Siatkarskie mistrzostwa świata w Polsacie
Z perspektywy polskich kibiców cenną informacją jest fakt, że mecze mistrzostw świata na Filipinach będą transmitowane na sportowych antenach Polsatu.
Polacy zagrają kolejno:
· 13.09.2025: Polska – Rumunia (sobota, godzina 15.30),
· 15.09.2025: Polska – Katar (poniedziałek, godzina 15.30),
· 17.09.2025: Polska – Holandia (środa, godzina 12.00).
Przy okazji meczów polskiej reprezentacji stacja zorganizuje studio z udziałem ekspertów i byłych zawodników.
Przejdź na Polsatsport.pl
