Kapitalny start Bayernu. Kompany idzie w ślady legendy

Piłka nożna

Dziewięć meczów we wszystkich rozgrywkach i dziewięć zwycięstw. Bayern Monachium ma za sobą imponujący początek sezonu, a trener Vincent Kompany zaczyna być porównywany do Juppa Heynckesa, który jako ostatni mógł się pochwalić takim osiągnięciem. W sezonie 2012/13 skończyło się potrójną koroną.

Trener Vincent Kompany w stroju sportowym stoi na boisku piłkarskim, obserwując mecz.
fot. PAP/EPA
Kapitalny start Bayernu. Kompany idzie w ślady legendy

2:1, 6:0, 3:2, 3:2, 5:0, 3:1, 4:1, 4:0, 5:1 - tak przedstawiają się wyniki Bayernu w tym sezonie. Żadna inna drużyna z europejskiej czołówki nie może się pochwalić takim startem.

 

ZOBACZ TAKŻE: Włosi bez litości dla Zielińskiego. "Nie wiedział, co zrobić"

 

- Dziewięć zwycięstw w dziewięciu meczach o stawkę, drogi Vincencie (Kompany - przyp. PAP)... Ostatnią osobą, która osiągnęła to przed tobą, był Jupp Heynckes w sezonie 2012/13. To było dawno temu - zwrócił się do belgijskiego szkoleniowca mistrza Niemiec podczas kolacji po środowym zwycięstwie w Limassol nad FC Pafos (5:1) w Lidze Mistrzów prezes klubu Jan-Christian Dreesen.

 

Szef Bayernu o tym nie wspomniał, ale imponujący początek kampanii 2012/13 pod wodzą Heynckesa przyniósł Bawarczykom historyczną, pierwszą potrójną koronę na koniec sezonu, w postaci mistrzostwa Niemiec, Pucharu Niemiec i triumfu w Champions League.

 

- To jednak dopiero wczesna faza sezonu – zauważył jednak Dreesen.

 

Efektowny i zwycięski początek obecnych rozgrywek rozbudził jednak apetyty nie tylko wśród kibiców monachijczyków, ale i samych piłkarzy.

 

- Ta seria to absolutnie nie jest przypadek - ocenił Joshua Kimmich i dodał, że drużyna dostała olbrzymi zastrzyk pewności siebie, ale "zdrowej".

 

O kontynuowanie świetnej passy Bayern powalczy w sobotę w Bundeslidze we Frankfurcie z Eintrachtem, który we wtorek uległ w Lidze Mistrzów Atletico Madryt 1:5.

 

- To nie będzie spacerek. Nie dostaniemy punktów za darmo, zwłaszcza, że jak przegrywasz tak wysoko, to w następnym spotkaniu starasz się zrehabilitować i pokazać właściwą reakcję - nadmienił Harry Kane.

 

Angielski napastnik w tym sezonie już 17 razy pokonał bramkarzy rywali Bayernu. W ostatnich pięciu występach - trzech w Bundeslidze i dwóch w Champions League - uzyskał 11 bramek.

 

Poprzedni zwycięski marsz ekipy z Monachium zakończył się w... 10. meczu, którym było starcie w Lidze Mistrzów z BATE Borysów (1:3).

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie