Polscy siatkarze odwiedzili ministra sportu i turystyki
Reprezentacja Polski siatkarzy, brązowych medalistów mistrzostw świata, wciąż fetuje sukces i cieszy się radością, jaką sprawiła kibicom. W środę zespół Nikoli Grbica spotkał się z ministrem sportu i turystyki Jakubem Rutnickim i złożył wizytę w siedzibie sponsorów: ORLENU i Plusa.


Andrzej Abramczuk: Decyzja o wspieraniu siatkówki była jak los na loterii

Jakub Kochanowski: Debiutanci wyśmienicie spisali się w tym sezonie

Jakub Popiwczak: Było wiele drużyn aspirujących do medalu

Tomasz Fornal: Od samego początku mówiliśmy, że to duży sukces

Artur Szalpuk: Z każdym dniem coraz bardziej doceniam ten medal

Marcin Komenda: Fajnie celebrować sukcesy z ludźmi, którzy nas wspierają

Norbert Huber: Nie mam za dużo wolnego, ale byłem na to przygotowany

Tomasz Fornal: Z dnia na dzień ten brąz będzie smakował lepiej

Kewin Sasak: Miłe jest to, że każdy ze sponsorów chce nas ugościć
Spotkanie w resorcie było również okazją do złożenia życzeń legendzie polskiej siatkówki, trenerowi Waldemarowi Wspaniałemu, który 2 października skończy 79 lat. Podczas tegorocznej gali został wybrany trenerem 25-lecia Polskiej Ligi Siatkówki. Dla jubilata przygotowano tort z ...jedną świeczką.
ZOBACZ TAKŻE: Wygrał MŚ, a teraz powiedział "pas". Legendarny siatkarz zakończył karierę reprezentacyjną
Siatkarze przekazali ministrowi reprezentacyjną koszulkę z autografami drużyny. Była też okazja do rozmów i wspólnego zdjęcia z pracownikami resortu.
Dla drużyny Nikoli Grbica nie był to koniec reprezentacyjnych obowiązków przewidzianych na ten dzień. W siedzibie sponsora głównego federacji firmie ORLEN zawodnicy wraz ze swoim szkoleniowcem wystąpili wspólnie na wielkiej scenie. Krótko wspomnieli emocje jakie im towarzyszyły podczas mistrzostw świata na Filipinach.
Był także czas na krótki quiz. Pytania, które związane były z siatkówką, zadawali sami zawodnicy. A nagrodzeni otrzymali upominki od sponsora.
- Tak, zdobyliśmy tylko brązowy medal. Jesteśmy rozczarowani. To jednak ósmy turniej, kiedy jestem trenerem i za każdym razem wróciliśmy z medalem. Mam nadzieję, że jak spotkamy się następnym razem to będzie lepiej - powiedział Grbic.
Szkoleniowiec przywołał medale igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata, Ligi Narodów i mistrzostw Europy.
Występujący na pozycji libero, debiutujący w MŚ Maksymilian Granieczny wyznał, że zespół nadał mu przydomek „Bąbel”.
- Jeżeli z każdej imprezy będziemy wracać z medalem to ten pseudonim mi nie przeszkadza - zadeklarował.
Kadrowicze nie zapomnieli również o drugim z bardzo ważnych sponsorów, firmie Plus, która polską siatkówkę wspiera już od niemal trzech dekad.
- Fajnie celebrować sukcesy z ludźmi, którzy nas wspierają. To nie jest obowiązek, tylko przyjemność - powiedział Marcin Komenda, rozgrywający reprezentacji Polski.


