Porażka Majchrzaka w Szanghaju. Pierwszego seta zapamięta na długo
Kamil Majchrzak odpadł z turnieju ATP w Szanghaju. Polak dotarł do trzeciej rundy zmagań, ale w niej musiał uznać wyższość Alexa De Minaura. Australijczyk pokazał moc zwłaszcza w pierwszym secie, w którym pozwolił naszemu singliście na zdobycie tylko jednego gema.

Majchrzak w ostatnich tygodniach pauzował ze względu na kontuzję żeber. Poprzednio rywalizował pod koniec sierpnia w wielkoszlemowym US Open, natomiast na początku października wrócił do touru podczas imprezy rangi ATP Masters 1000 w Szanghaju.
Polak w Chinach prezentował się do tego pojedynku znakomicie. Odprawił dwóch Amerykanów. Najpierw okazał się lepszy od Ethana Quinna, a później triumfował nad rozstawionym z "29" Brandonem Nakashimą.
Efektowne było szczególnie to drugie zwycięstwo. Majchrzak pokonał bowiem wyżej notowanego przeciwnika 6:4, 6:0, nie dając mu żadnych szans.
O awans do czwartej rundy "tysięcznika" w Szanghaju piotrkowianin zmierzył się z turniejową "7" - Alexem de Minaurem. Ten wcześniej wyeliminował Argentyńczyka Camilo Ugo Carabellego. Do tej pory Majchrzak i de Minaur grali ze sobą raz. W 2022 podczas wielkoszlemowego Australian Open górą - wynikiem 3:0 - był Australijczyk.
ZOBACZ TAKŻE: Sinner nie obroni tytułu w Szanghaju! Kontuzja wicelidera rankingu
Niestety, i tym razem lepszy okazał się zawodnik z Antypodów. W pierwszym secie dominacja De Minaura nie podlegała żadnych dyskusji. Wystarczy powiedzieć, że Majchrzak zdołał wygrać tylko jednego gema, będąc aż trzykrotnie przełamanym. W efekcie uległ 1:6.
Druga odsłona była zgoła odmienna, ale również finisz należał do Australijczyka. Wcześniej to jednak Majcharzk potrafił wygrać gema przy serwisie rywala, co dało mu prowadzenie 4:3. Polak nie potrafił pójść za ciosem i chwilę później sam "oddał" serwis. Sporo emocji dostarczył kibicom dziesiąty gem, w którym De Minaur miał już piłkę meczową w górze. Nasz singlista wyszedł jednak z opresji i nie dał się ponownie przełamać, doprowadzając do remisu 5:5.
W tym momencie odżyły nadzieje polskich fanów na odwrócenie losów rywalizacji, ale nic z tego. De Minaur wygrał kolejnego gema przy swoim serwisie, a następnie ponownie przełamał Majchrzaka, wykorzystując drugiego meczbola. Wygrana 7:5 pozwoliła mu wygrać mecz i awansować do 1/8 finału.
Kamil Majchrzak - Alex De Minaur 0:2 (1:6, 5:7)
Przejdź na Polsatsport.pl