Jan Urban ogłosił powołania na październik. Kilka nazwisk może wywołać burzę
Jan Urban odkrył karty i ogłosił powołania na październikowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Część nazwisk może szokować, jest też powrót po latach. Urazy wykluczyły kilku podstawowych graczy. Jak prezentuje się kadra Polski na mecze z Nową Zelandią i Litwą?
Kacper Kozłowski wraca po kilku latach
Największym zaskoczeniem wśród powołanych jest obecność Kacpra Kozłowskiego. Ofensywny pomocnik wraca do kadry po czterech latach przerwy. Ostatni raz z orzełkiem na piersi w pierwszej drużynie narodowej wystąpił 9 października 2021 roku. Obecnie reprezentuje barwy tureckiego Gaziantepu i spisuje się na tyle dobrze, że znalazł się w orbicie zainteresowań selekcjonera.
Zawodnik ten 16 października skończy dopiero 22 lata i warto dać mu kolejną szansę. Sumiennie pracuje na transfer do lepszego klubu i kto wie, czy nie stanie się jednym w ważnych ogniw drużyny narodowej.
Inne niespodzianki na liście powołanych
Poza Kacprem Kozłowskim brak większych zaskoczeń, choć do kadry wraca Michał Skóraś. Po słabym okresie w Club Brugge przeniósł się do Gentu i zaczął grać. Regularnie notuje liczby w belgijskiej Jupiler League i już teraz fani zespołu z Gandawy wymieniają go jako jednego z liderów.
Na pozycji czwartego bramkarza w miejsce Bartosza Mrozka pojawił się Kacper Tobiasz i wydaje się, że Jan Urban chce dokonać przeglądu kadr i zweryfikować umiejętności kolejnego golkipera z Ekstraklasy. Oprócz tego brak zdumiewających nazwisk.
Tych zawodników wykluczyły urazy
Niestety Jan Urban nie mógł skorzystać ze wszystkich zawodników. Kontuzja mięśniowa wykluczyła ze zgrupowania Nicolę Zalewskiego z Atalanty, czyli lidera drużyny z ostatnich miesięcy. Ponadto z powodu urazów powołania nie otrzymali m.in.:
Adam Buksa (Udinese),
Jakub Moder (Feyenoord),
Marcin Bułka (Nyom),
Mateusz Wieteska (Koacelispor),
Arkadiusz Milik (Juventus).
Oni nie znaleźli uznania w oczach selekcjonera
Kilku regularnie występujących piłkarzy mogło po cichu liczyć na powołanie, jednak nie znaleźli oni uznania w oczach selekcjonera oraz pozostałych członków sztabu szkoleniowego. W gronie rozczarowanych z pewnością znajdują się:
Sebastian Walukiewicz (Sassuolo),
Adam Dźwigała (St. Pauli),
Damian Szymański (Legia),
Arkadiusz Reca (Legia),
Oskar Pietuszewski (Jagiellonia).
Liderzy mają prowadzić kadrę do zwycięstw
Najważniejsi liderzy kadry pozostają bez zmian i mają poprowadzić drużynę do zwycięstw w towarzyskim meczu z Nową Zelandią oraz eliminacyjnym starciu z Litwą. Wśród powołanych nie zabraknie kapitana i najlepszego piłkarza w historii reprezentacji, czyli Roberta Lewandowskiego.
W środku pola miejsce powinni utrzymać Piotr Zieliński i Sebastian Szymański, a defensywą dyrygować będą Jan Bednarek i Jakub Kiwior. Dobrą passę chce utrzymać Matty Cash, który trafiał do siatki w dwóch dotychczasowych meczach pod wodzą Jana Urbana.
Mecz z Nową Zelandią odbędzie się 9 października na Stadionie Śląskim w Chorzowie, a trzy dni później zagramy w Kownie z Litwą o punkty w eliminacjach do mistrzostw świata.
Przejdź na Polsatsport.pl