Zawrzało w studiu! Spięcie ojca z synem. "Oglądałeś ten mecz?"
Roman i Jakub Kosecki w podcaście "Kosa na Kosę" ocenili występ reprezentacji Polski w wygranym 1:0 towarzyskim starciu z Nową Zelandią. W studiu nie zabrakło ciekawych wymian zdań między jednym a drugim. - Oglądałeś ten mecz? - wypalił Roman Kosecki.

Polska pokonała 1:0 w towarzyskim spotkaniu na Stadionie Śląskim w Chorzowie Nową Zelandię. Wynik meczu ustalił w 49. minucie Piotr Zieliński.
- Paru chłopaków naprawdę się sprawdziło. Trener pewnie w głowie już wie, kto ma wyjść na Litwę. Ja dałem oceny optymistyczne - stwierdził Roman Kosecki w najnowszym wydaniu podcastu "Kosa na Kosę".
ZOBACZ TAKŻE: Kadrowicz zachwycony debiutantem. "Mógł nas uchronić"
Jakub Kosecki zwrócił uwagę na postawę napastników. Zauważył kontrast między tym, jak zaprezentowali się Krzysztof Piątek i Karol Świderski.
- Piątkowi dałem +2, bo uważam, że powinien dać zdecydowanie więcej. Z lepszej strony pokazał się po wejściu Świderski - ocenił.
Młodszego z rodziny Koseckich ponownie zawiódł Sebastian Szymański.
- Po raz kolejny w reprezentacji coś nie gra w związku z Szymański. W Fenerbahce fajnie się pokazuje, a w kadrze znów w ten sposób - rzekł.
W obronie Szymańskiego stanął Roman Kosecki.
- Szymański... słuchaj, ta pogoda podczas meczu, jakoś dziwnie to wszystko wyglądało. Jest trzy dni do ważnego meczu, nie ma żadnych kontuzji - wyjaśnił.
W studiu rozgorzała również debata na temat występu bramkarza Biało-Czerwonych - Bartłomieja Drągowskiego.
- Drągowskiemu dałeś "6"? Nie wiem w ogóle, o co ci chodzi. Oglądałeś ten mecz? Ja mu wystawiłem wyjściowe "5". Uważam, że strasznie słabo grał nogami albo wystraszony wyszedł - zauważył Roman Kosecki.
- Obronił ważną sytuację. On ma bronić czy dobrze grać nogami. Niech broni to, co ma, a reszta... - odpowiedział Jakub Kosecki.
Całość podsumował Roman Kosecki. Były reprezentant Polski zwrócił uwagę na pozytywy.
- Chłopaki zagrali na takie oceny. Oczywiście, ktoś powie, że nie było 8:0 albo 3:0. Słuchajcie, chłopaki wiedzą, że jest OK, wygrana, dzisiaj jest piękny dzień. Trzeba pilnować tego, co jest i jedziemy zagrać ciężki bój z Litwą. Na ławce widać było "Lewego", Bednarka i innych, że kibicują, żyją tą kadrą, więc jest dobrze i to najważniejsze - dodał.
Polacy z Litwą zmierzą się już w niedzielę 12 października. Będzie to już szósta kolejka kwalifikacji do przyszłorocznego mundialu. Na ten moment w tabeli grupowej podopieczni Jana Urbana zajmują drugie miejsce z dorobkiem 10 punktów. Nasi sąsiedzi plasują się na czwartej pozycji, mając na koncie zaledwie trzy "oczka".
Cała dyskusja Koseckich o ocenach reprezentacji Polski w załączonym materiale wideo:


