Pewna wygrana Biało-Czerwonych! Polska jedną nogą w barażach do MŚ 2026
Reprezentacja Polski pokonała Litwę 2:0 w niedzielnym spotkaniu grupy G eliminacji Mistrzostw Świata 2026. Dzięki temu zwycięstwu Biało-Czerwoni umocnili swoją pozycję w tabeli i zyskali trzypunktową przewagę nad trzecią Finlandią. O ostatecznym układzie grupy zadecydują listopadowe mecze, w których Polacy zmierzą się z Holandią i z Maltą.


Łączenie prosto z Kowna. Relacja Michała Białońskiego

Eksperci ocenili mecz z Litwą! Jakie noty dostali Polacy?

Piotr Zieliński: Najważniejsze, że naszą jakością potrafiliśmy wygrać to spotkanie

Robert Lewandowski: Mieliśmy ten mecz pod kontrolą
Spotkanie rozpoczęło się po myśli reprezentacji Polski. Choć pierwsze minuty były wyrównane, to już w 15. minucie Sebastian Szymański otworzył wynik w niecodzienny sposób - trafił do siatki bezpośrednio z rzutu rożnego. Wydawało się, że pomocnik Fenerbahce próbował dośrodkować w pole karne, jednak piłka minęła wszystkich zawodników i wpadła w górny róg bramki Tomasa Svedkauskasa, kompletnie zaskakując golkipera Litwy.
W kolejnych fragmentach pierwszej połowy mecz nadal był wyrównany, choć Biało-Czerwoni utrzymywali lekką przewagę - zarówno w posiadaniu piłki, jak i w budowaniu akcji ofensywnych. Podopieczni trenera Jana Urbana mieli jednak problem z przekuciem tej dominacji na klarowne sytuacje bramkowe.
ZOBACZ TAKŻE: Eliminacje MŚ 2026: Wyniki i skróty meczów
Najbliżej podwyższenia prowadzenia był Matty Cash, który tuż przed przerwą zszedł z piłką do środka boiska i mocno uderzył na bramkę. Svedkauskas popisał się jednak znakomitą interwencją, odbijając futbolówkę na bok. Poza tą próbą Polacy nie stworzyli już poważniejszego zagrożenia. Litwini starali się odpowiadać kontratakami, lecz ich akcjom brakowało precyzji i wykończenia.
Na początku drugiej połowy Jakub Kiwior spróbował zaskoczyć bramkarza rywali strzałem z dystansu. Uderzył jednak w środek bramki, co pozwoliło golkiperowi Litwy na spokojną interwencję i skuteczną obronę. W 64. minucie Biało-Czerwoni w końcu dopięli swego. Szymański popisał się efektownym dryblingiem na lewej stronie boiska, mijając obrońcę, po czym idealnie dośrodkował w pole karne. Robert Lewandowski, wbiegł na piąty metr, pewnym uderzeniem głową skierował piłkę do siatki i podwyższył prowadzenie Polski.
Po tym zwycięstwie sytuacja w grupie G zrobiła się jeszcze bardziej interesująca. Na prowadzeniu pozostaje Holandia z dorobkiem 16 punktów, natomiast Polska traci do lidera trzy oczka i ma 13 punktów. Na trzecim miejscu plasuje się Finlandia z 10 punktami na koncie. W przypadku równej liczby punktów o kolejności w tabeli decyduje różnica bramek. Aktualnie wynosi ona: +19 dla Holandii, +6 dla Polski oraz -5 dla Finlandii. "Huuhkajat" mają do rozegrania tylko jeden mecz w grupie eliminacyjnej, co oznacza, że mogą się jedynie zrównać punktami z Polską.
Podopiecznych Jana Urbana w listopadowym zgrupowaniu czekają jeszcze dwa kluczowe mecze - z Holandią oraz Maltą. To właśnie te spotkania ostatecznie rozstrzygną, kto uzyska awans na mistrzostwa świata 2026.
Litwa - Polska 0:2 (0:1)
Bramki: Sebastian Szymański 15, Robert Lewandowski 64.
Litwa: Tomas Svedkauskas - Pijus Sirvys, Vilius Armalas, Edvinas Girdvainis (85. Gytis Paulauskas), Artemijus Tutyskinas - Paulius Golubickas (66. Tomas Kalinauskas), Gratas Sirgedas (66. Modestas Vorobjovas) , Gvidas Gineitis, Justas Lasickas - Fedor Cernych (73. Eligijus Jankauskas), Vykintas Slivka (85. Nauris Petkevicius).
Polska: Łukasz Skorupski - Przemysław Wiśniewski (83. Jan Ziółkowski), Jan Bednarek, Jakub Kiwior - Matty Cash (90. Paweł Wszołek), Bartosz Slisz (90. Bartosz Kapustka), Piotr Zieliński, Michał Skóraś - Jakub Kamiński (90+4. Kamil Grosicki), Robert Lewandowski, Sebastian Szymański (82. Karol Świderski).
Żółte kartki: Vykintas Slivka, Edvinas Girdvainis - Bartosz Slisz, Przemysław Wiśniewski.
Sędziował: Ondrej Berka (Czechy).
Przejdź na Polsatsport.pl
