Litewska policja wydała komunikat po meczu z Polską. Tak zachowywali się kibice
Niedzielny wieczór w Kownie, gdzie odbył się mecz piłkarski Litwa - Polska, przebiegł spokojnie, kibice zachowywali się odpowiedzialnie i z szacunkiem, porządek publiczny nie został zakłócony, odnotowano jedynie kilka drobnych wykroczeń – poinformowała w poniedziałek policja.

"Po meczu kibice się rozeszli. Nie odnotowano żadnych zgłoszeń ani naruszeń" – napisano w komunikacie.
ZOBACZ TAKŻE: Iwanow: Idziemy w dobrym kierunku
Według policji w dniu meczu w Kownie doszło do kilku incydentów. Odnotowano przypadek niezapłacenia w sklepie za alkohol, w mieście zauważono mężczyznę z urazem głowy, który stwierdził, że sam upadł. Podczas meczu jeden z kibiców wtargnął na boisko, miał 2,6 promila alkoholu. Inny zasłabł i został wyniesiony przez medyków. Jedno zgłoszenie dotyczyło hałasu w hotelu.
W niedzielę do Kowna przybyło kilka tysięcy polskich kibiców piłkarskich. Bezpieczeństwo i porządek w mieście zapewniały nie tylko liczne siły policji, ale też żandarmeria wojskowa oraz członkowie Związku Strzelców. Na trybunach kibice z Polski byli oddzieleni ogrodzeniami. Przy wejściu na stadion kibice byli poddawani dokładnej kontroli, a wraz z biletem musieli przedstawić dokument tożsamości.
Mecz eliminacji mistrzostw świata zakończył się zwycięstwem Polski 2:0. Biało-Czerwoni praktycznie zapewnili sobie co najmniej udział w barażach, a Litwini już nie mają szans na awans.
Przejdź na Polsatsport.pl
