PGE GiEK Skra Bełchatów przegrała z Indykpolem AZS Olsztyn 2:3 w meczu drugiej kolejki PlusLigi. Na przestrzeni meczu gra obu ekip falowała - raz jedna, raz druga strona miała wyraźną przewagę. Najwięcej emocji przyniósł tie-break, w którym bełchatowianie mieli piłkę meczową przy stanie 14:11, jednak przegrali 16:18.
fot. Polsat Sport
Indykpol AZS wygrał z PGE GiEK Skrą Bełchatów. To pierwsze zwycięstwo ekipy z Olsztyna w sezonie.
W premierowej odsłonie oglądaliśmy wyrównaną rywalizację obu drużyn, a wynik oscylował wokół remisu (8:8, 14:14). W końcówce punktową zaliczkę uzyskali gospodarze, którzy lepiej w tym secie prezentowali się w polu serwisowym i w bloku. Odskoczyli rywalom na trzy oczka (21:18) i utrzymali przewagę do końca. W ostatniej akcji skutecznie zaatakował Bartosz Krzysiek (25:21).
Siatkarze Indykpolu AZS nadawali ton wydarzeniom na boisku w drugiej partii. Poprawili zagrywkę, grali skuteczniej od rywali w ofensywie i powiększali przewagę (4:7, 10:15, 12:18). Moritz Karlitzek zakończył seta atakiem po bloku gospodarzy (18:25).
Zmiana stron i znów role się odwróciły. Kolejny jednostronny set, który tym razem toczył się pod dyktando bełchatowian. Wyrównana gra była jedynie na początku seta (7:7), a później poszła seria (12:7), po której gospodarze przejęli inicjatywę. Gdy asa dołożył Zouheir El Graoui, było 17:11, a siatkarze Indykpolu AZS jeszcze ułatwili zadanie rywalom, popełniając sporo błędów własnych. Jeden z nich - serwis w siatkę - zakończył tę partię (25:17).
W czwartej odsłonie przewagę na początku wypracowali sobie siatkarze z Olsztyna (6:9). W środkowej części seta gra się wyrównała i przez pewien czas obie ekipy rywalizowały punkt za punkt. Końcówka dla Indykpolu AZS - poszła seria przy zagrywkach Arthura Szwarca (16:20), później kolejna (17:23), która właściwie przesądziła o losach seta. Zepsuta zagrywka bełchatowian ustaliła wynik na 19:25.
Zwycięzcę wyłonił tie-break. W nim minimalną przewagę uzyskali na początku bełchatowianie (8:6). Po zmianie stron skutecznie zaatakował Antoine Pothron i różnica wzrosła do trzech oczek. Indykpol AZS złapał kontakt, gdy asem popisał się Arthur Szwarc (10:9). Końcówka przyniosła sporo emocji. Serwis rywali w siatkę dał gospodarzom piłkę meczową (14:11), ale ekipa z Olsztyna obroniła się w trzech kolejnych akcjach. Podopieczni Daniela Plińskiego wygrali też rywalizację na przewagi, którą rozstrzygnął atakiem Szwarc (16:18).
Skra: Bartłomiej Lemański, Grzegorz Łomacz, Antoine Pothron, Łukasz Wiśniewski, Arkadiusz Żakieta, Zouheir El Graoui – Kamil Szymura (libero) oraz Kajetan Kubicki, Maksym Kędzierski, Michał Szalacha, Bartosz Krzysiek, Kamil Szymendera. Trener: Krzysztof Stelmach. AZS: Paweł Halaba, Seweryn Lipiński, Johannes Tille, Moritz Karlitzek, Jakub Majchrzak, Jan Hadrava – Kuba Hawryluk (libero) oraz Łukasz Kozub, Karol Borkowski, Arthur Szwarc. Trener: Daniel Pliński.