Nie żyje legenda futbolu. "Był kimś więcej"
Tragiczne wieści napłynęły zza oceanu. Po długiej walce z chorobą zmarł Nick Mangold. Były gwiazdor NFL miał 41 lat.

Mangold od prawie 20 lat zmagał się z przewlekłą chorobą nerek. Ostatnio wystosował nawet oficjalny list do fanów, w którym przyznał, że potrzebuje przeszczepu.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje były selekcjoner piłkarskiej reprezentacji
Niestety gwiazdorowi nie udało się pomóc. Jego były zespół New York Jets poinformował, że mężczyzna zmarł.
"Nick był kimś więcej niż legendarnym środkowym. Był sercem naszej linii ofensywnej przez dekadę i ukochanym kolegą z drużyny, którego przywództwo i determinacja zdefiniowały erę futbolu Jets" - napisano w mediach społecznościowych klubu.
Mangold bronił barw nowojorskiego zespołu przez dekadę. Został wybrany do pierwszej drużyny All-Pro po sezonach 2009 i 2010, do drugiej drużyny All-Pro w 2011, a także do składu AFC Pro Bowl po sezonach 2008-11 i 2013-15.
Przejdź na Polsatsport.pl
