Polski klub siatkarski czeka na swoją gwiazdę. "Dochodzę do siebie"
Kiedy Monika Gałkowska wróci do gry? To pytanie zadają sobie nie tylko fani Moya Radomki Radom. Siatkarka wystąpiła w pierwszym meczu sezonu, ale w dwóch kolejnych spotkaniach nie pojawiła się na boisku.

Monika Gałkowska rozpoczęła sezon udanym występem przeciwko drużynie Metalkas Pałac Bydgoszcz (3:0), w którym zdobyła 15 punktów. W kolejnych spotkaniach atakującej zabrakło w składzie. Mimo braku liderki, siatkarki Moya Radomki Radom radziły sobie bardzo dobrze, a wygrane spotkania z #VolleyWrocław (3:0) oraz ŁKS Commercecon Łódź (3:2) dały pierwsze miejsce w tabeli po trzech kolejkach.
Zobacz także: Trzecie zwycięstwo w Tauron Lidze! Siatkarki Radomki wygrały w Łodzi
Kibice zastanawiali się jednak nad zagadkową nieobecnością Gałkowskiej. Siatkarka wyjaśniła całą sytuację w mediach społecznościowych.
Okazało się, że atakująca doznała spięcia łydki na jednym z treningów. Uraz okazał się poważniejszy, niż początkowo zakładano, ale zawodniczka Radomki jest już blisko powrotu do gry.

"Z prognoz wynika, że już bliżej niż dalej. Trzymajcie kciuki i do zobaczenia niebawem" – zapewniła siatkarka.
Przejdź na Polsatsport.pl
