20 doliczonych minut w Ekstraklasie! Repka bohaterem Rakowa

Piłka nożna

Raków Częstochowa pokonał w Białymstoku Jagiellonię 2:1 w meczu 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dwa gole dla przyjezdnych strzelił Oskar Repka. Trafienie po stronie gospodarzy zaliczył Afimico Pululu. Spotkanie trwało ponad 110 minut, gdyż sędzia doliczył do drugiej połowy aż 20.

Piłkarz z blond włosami w białej koszulce sportowej, z uniesionymi pięściami, celebruje bramkę.
fot. Cyfrasport
Oskar Repka cieszy się po zdobytej bramce w meczu z Jagiellonią.

Oba zespoły przystępowały do tego spotkania po wygranych w Pucharze Polski. Raków rozbił Cracovię 3:0, a "Jaga" pokonała 3:2 Miedź Legnicę. Przed tygodniem w lidze częstochowianie w dziesiątkę ograli Lechię Gdańsk 2:1, a piłkarze Adriana Siemieńca ulegli Górnikowi Zabrze 1:2.

 

ZOBACZ TAKŻE: Kolejna wpadka Lecha Poznań

 

Pierwszą groźną okazję stworzyła sobie Jagiellonia, jednak z czasem to Raków zaczął przeważać. Goście mieli kilka dobrych sytuacji, by otworzyć wynik spotkania, jednak na posterunku był Miłosz Piekutowski.

 

Na pierwszego gola czekaliśmy do 31. minuty. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Michaela Ameyawa wykorzystał Oskar Repka. Przed przerwą więcej bramek nie oglądaliśmy. Druga połowa jeszcze na dobre się nie zaczęła, a już było 2:0. Znowu w akcję zamieszany był duet Ameyaw-Repka. Ten pierwszy skiksował przy próbie strzału, ale piłka trafiła do kolegi z zespołu, a ten zanotował drugie trafienie.

 

W 55. minucie boisko z powodu kontuzji opuścił Jean Carlos Silva, którego w tym sezonie dość często trapią urazy. Chwilę później Jagiellonia mogła wyrównać, ale Kamil Jóźwiak trafił w słupek.

 

W pewnym momencie spotkanie zostało przerwane, gdyż na trybunach pojawił się transparent obrażający arbitra Bartosza Frankowskiego, który sędziował spotkanie Jagiellonii z Górnikiem. Po chwili negocjacji Tarasa Romanczuka oraz kierownika drużyny z kibicami udało się pozbyć części oprawy i wznowić mecz. 

 

W 80. minucie gospodarze wrócili do gry. Kontaktowego gola strzelił głową Afimico Pululu, a asystę zaliczył Bartłomiej Wdowik. Wyrównać po rzucie rożnym mógł Jesus Imaz, ale fatalnie spudłował. 

 

W związku z przerwami sędzia doliczył aż 20 minut. "Jaga" miała zatem dużo czasu, żeby poszukać wyrównania. Blisko był Oskar Pietuszewski, który groźnie uderzał zza pola karnego. Dobrą interwencją popisał się jednak Oliwier Zych. 17-latek po chwili miał kolejną okazję i znowu przegrał pojedynek z bramkarzem gości. Trzecią szansę Pietuszewski również zmarnował. Ostatecznie Raków wygrał to spotkanie 2:1. 

 

W czwartek 6 listopada zarówno Raków, jak i Jagiellonię czekają mecze w ramach 3. kolejki Ligi Konferencji. "Medaliki" pojadą do Pragi na spotkanie ze Spartą, a białostoczanie wyruszą do Skopje na rywalizację ze Shkendiją Tetowo. Transmisje tych meczów na sportowych antenach Polsatu.

 

Jagiellonia Białystok - Raków Częstochowa 1:2 (0:1)

 

Bramki: Pululu 68 - Repka 31, 46

 

Jagiellonia: Miłosz Piekutowski - Alejandro Pozo (76, Norbert Wojtuszek), Bernardo Vital, Andy Pelmard (61, Dusan Stojinović), Bartłomiej Wdowik - Kamil Jóźwiak (83, Louka Prip), Taras Romanczuk, Sergio Lozano (61, Leon Flach), Jesús Imaz, Oskar Pietuszewski - Afimico Pululu.

 

Raków: Oliwier Zych - Apostolos Konstantopoulos, Bogdan Racovițan, Stratos Svárnas - Michael Ameyaw, Peter Barath, Oskar Repka (84, Karol Struski), Lamine Diaby-Fadiga (85, Imad Rondić), Tomasz Pieńko (74, Marko Bulat), Jean Carlos Silva (55, Patryk Makuch) - Jonatan Braut Brunes (74, Adriano Amorim).

 

żółte kartki: Jóźwiak, Pozo, Pululu, Flach, Bernardo Vital - Barath, Rondić.

 

sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).

 

widzów: 18 446.

IM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie