Drużyna Barkom-Każany Lwów przegrała z Indykpolem AZS Olsztyn 1:3 w spotkaniu kończącym trzecią kolejkę PlusLigi. Obie ekipy rozpoczęły sezon od dwóch spotkań kończonych tie-breakami. Tym razem Indykpol AZS zgarnął komplet punktów i zapisał na swym koncie drugie zwycięstwo.
fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn wygrali drugi mecz w obecnym sezonie.
Siatkarze Barkomu uzyskali przewagę w premierowej partii (8:5) i powiększyli ją jeszcze w środkowej części seta. Olsztynianie zanotowali udany fragment, gdy na zagrywkę wszedł Karol Borkowski. Odrobili wówczas straty (16:16), ale ekipa ze Lwowa odbudowała przewagę (20:17) i rozegrała końcówkę po swojej myśli. Wasyl Tupczi posłał asa na wagę piłki setowej (24:20), a Ilia Kowalow zamknął tę część meczu skutecznym atakiem (25:21).
W drugim secie role się odwróciły i to olsztynianie błyskawicznie uzyskali wyraźną przewagę (3:8). Rywale co prawda jeszcze złapali kontakt (7:8), ale później ton wydarzeniom na boisku nadawał Indykpol AZS (10:14, 14:20). Różnicę robiły błędy własne, których siatkarze Barkomu popełnili aż dziesięć, m.in. psując zagrywkę w ostatniej akcji (19:25).
Trzecia odsłona przyniosła udane otwarcie gospodarzy (7:3). Olsztynianie długo gonili wynik i wyrównali na 16:16 po punktowym bloku. Później znów minimalną przewagę mieli siatkarze Barkomu, a losy seta rozstrzygnęły się w końcówce. Po ataku Wasyla Tupczija piłkę setową miała drużyna ze Lwowa (24:23), ale Jan Hadrava doprowadził do rywalizacji na przewagi. Wygrali ją siatkarze Indykpolu AZS, a decydujący punkt dał im autowy atak rywali (25:27).
W czwartym secie również oglądaliśmy równą grę obu zespołów. Na początku minimalną przewagę miał Barkom (9:7), a w środkowej części seta wynik oscylował wokół remisu. Po autowym ataku olsztynian, gospodarze prowadzili 20:18, ale później oglądaliśmy punktową serię Indykpolu AZS. Zagrywał Łukasz Kozub, a kluczową rolę odgrywał olsztyński blok (20:23). Przestrzelona zagrywka rywali oznaczała piłkę meczową (21:24), siatkarze Barokmu obronili się w dwóch akcjach, ale kolejny zepsuty serwis oznaczał koniec meczu (23:25) i zwycięstwo ekipy trenera Daniela Plińskiego za trzy punkty.
Najwięcej punktów: Lorenzo Pope (22), Illia Kovalov (18), Vasyl Tupchii (16) – Barkom; Moritz Karlitzek (18), Paweł Halaba (16), Jan Hadrava (14), Jakub Majchrzak (11) – AZS. Siatkarze Barkomu popełnili więcej błędów (32, przy 23 olsztynian) i gorzej punktowali blokiem (7–13). MVP: Moritz Karlitzek (16/28 = 56% skuteczności w ataku + 2 bloki).
Barkom: Mousse Gueye, Lukas Kampa, Lorenzo Pope, Vladyslav Shchurov, Vasyl Tupchii, Illia Kovalov – Yaroslav Pampushko (libero) oraz Andrii Rohozyn, Mykola Kuts, Julius Firkal, Yamato Nakano. Trener: Ugis Krastins. AZS: Johannes Tille, Moritz Karlitzek, Jakub Majchrzak, Jan Hadrava, Paweł Halaba, Seweryn Lipiński – Jakub Ciunajtis (libero) oraz Łukasz Kozub, Karol Borkowski, Dawid Siwczyk. Trener: Daniel Pliński.