Jakub Rutnicki: Jesteśmy gotowi, by zorganizować igrzyska olimpijskie
- Jesteśmy gotowi. Przede wszystkim musimy zainspirować wszystkich Polaków, że chcemy zorganizować tak wielką imprezę. To ma być wielki impuls do zmiany, bo jej potrzebujemy - powiedział Jakub Rutnicki. Minister sportu i turystyki postawił jasno sprawę organizacji przez Polskę igrzysk olimpijskich w 2040 roku.

W poniedziałek odbyło się spotkanie dotyczące "Strategii Rozwoju Polskiego Sportu 2040". Finałowym elementem ma być wystąpienie do MKOl o prawo organizacji igrzysk olimpijskich w naszym kraju.
ZOBACZ TAKŻE: Tomasz Chamera: Od lat brakuje nam w Polsce codziennej kultury sportu
- Jesteśmy na to gotowi. Przede wszystkim musimy zainspirować wszystkich Polaków, że chcemy zorganizować tak wielką imprezę. Igrzyska to ma być wielki impuls do zmiany, bo jej potrzebujemy. Potrzebujemy aktywności sportowej, potrzebujemy tego, aby nasze dzieciaki po prostu odłożyły telefony głęboko, gdzieś tam na półki, i wróciły na boiska. To ma być ta wielka przemiana. My jesteśmy takim społeczeństwem, które lubi mieć cel i też nieprzypadkowo spotykamy się na PGE Narodowym, bo przecież tutaj odbywały się mistrzostwa Europy w piłce nożnej w 2012 roku, tak samo największy mecz w historii polskiej siatkówki podczas czempionatu globu w 2014. Czuliśmy się wszyscy bardzo dumni z tego, w jaki sposób zorganizowaliśmy te imprezy. To był niesamowity impuls, jeśli chodzi o rozwój gospodarczy czy promocję Polski. Igrzyska to największa impreza, jaką możemy sobie wyobrazić - stwierdził Jakub Rutnicki.
Minister sportu i turystyki zwrócił również uwagę na fakt, że impreza czterolecia to nie tylko Warszawa.
- Polska jest gotowa, Polska jest najszybciej rozwijającym się krajem w Unii Europejskiej, Polska jest 20. gospodarką. Igrzyska to nie tylko Warszawa. To wielka szansa dla Poznania i Wielkopolski - tor Malta, dla Pomorza, jeśli mowa o sportach żeglarskich, czy dla Krakowa - sporty wspinaczkowe. Moglibyśmy tak wymieniać, bo to ma być wielki projekt nas wszystkich i ufam, że poza podziałami - wspólnie - jesteśmy w stanie to zrealizować - zaznaczył.
No właśnie, ponad podziałami. Rutnicki wierzy, że wspólnie osiągnięcie celu będzie możliwe.
- Jestem przekonany, że tak będzie, bo sam projekt dotyczący igrzysk i tego, że chcemy robić tak wielką imprezę, był wspólnym pomysłem, który nie był przecież dyskredytowany przez żadną ze stron politycznych, dlatego dzisiaj zaprosiliśmy wszystkich parlamentarzystów. Będziemy na ten temat rozmawiać na forum polskiego Sejmu. Rozmawiamy z przedstawicielami samorządów, a także Polskiego Komitetu Olimpijskiego. To jest moment, gdzie musimy przygotować najlepszą ofertę. Żeby to zrobić, musimy współpracować z samorządowcami. Potem będzie oczywiście wspólny etap, abyśmy razem z PKOl-em tą najlepszą formę kandydatury złożyli. Ufam, że tak będzie, bo rzeczywiście to jest projekt, który rozpoczął się w zeszłym roku i może być kontynuowany przez kolejne lata. My potrzebujemy wielkiej imprezy, ale przede wszystkim to, co jest najważniejsze - potrzebujemy zmiany, jeżeli chodzi o aktywność fizyczną, nie tylko naszych dzieciaków, a nas wszystkich - wyjaśnił.
Rutnicki zauważył wcześniej, że ogromną rolę w organizacji igrzysk odegrają inne duże miasta w naszym kraju. Nadal jednak najważniejsza będzie Warszawa.
- Nie podlega dyskusji, że głównym motorem napędowym musi być stolica. Jesteśmy na etapie przygotowania pewnych analiz. Jesteśmy na PGE Narodowym i jesteśmy świadomi, że ten obiekt też potrzebuje nowego impulsu. W 2040 roku to będzie stadion, który będzie miał kilkadziesiąt lat i będzie potrzebował wielkiej zmiany. Zobaczcie państwo, jak te największe stadiony się zmieniają, czy to w Barcelonie, czy w Madrycie. Moim marzeniem jest, by była mowa o nowym Narodowym, ale w aspekcie takim, by tak przebudować ten obiekt, by odpowiadał zapotrzebowaniu dotyczącym większej liczby publiczności, jeśli chodzi o rozgrywanie największych meczów piłkarskich, ale być może uda się również zrealizować w taki sposób, aby mógł to być stadion do lekkiej atletyki. Przygotowujemy rozwiązania, rozmawiamy z architektami i projektantami, zdajemy sobie sprawę, że to bardzo ważny aspekt, czyli to centrum - ocenił.



