Kuriozum w Premier League. Piłkarz dostał czerwoną kartkę, zaatakował federację

Piłka nożna

Lucas Paqueta został antybohaterem spotkania West Ham – Liverpool. Gracz "Młotów" w 84. minucie otrzymał nietypową czerwoną kartkę, a jego drużyna przegrała 0:2. Piłkarz w mediach społecznościowych po meczu odniósł się do boiskowych wydarzeń.

Sędzia pokazuje czerwoną kartkę zawodnikowi West Ham United, otoczonemu przez innych graczy obu drużyn.
fot. PAP/EPA
Lucas Paqueta otrzymał czerwoną kartkę w meczu z Liverpoolem

28-letni Brazylijczyk, słynący z porywczego charakteru, znów znalazł się na ustach piłkarskiej Anglii. Ponownie nie ze względu na dobre występy czy bramki, a z uwagi na kartki - konkretnie dwie żółte, które zamieniły się w czerwoną, i piłkarz musiał opuścić boisko.

ZOBACZ TAKŻE: Kibice obejdą się smakiem. Nie ma biletów na hitowy mecz polskich siatkarzy


Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie fakt, że dwa napomnienia otrzymał w mniej niż… minutę! Paqueta najpierw gestami pokazywał swoje niezadowolenie z decyzji arbitra. Za to otrzymał pierwszą kartkę, która tylko spotęgowała jego irytację. Pomimo próby zatrzymania go przez kolegów z drużyny, jak i piłkarzy Liverpoolu, Brazylijczyk dopadł do sędziego i zaczął z nim intensywnie dyskutować. Ofensywny pomocnik, świadomy możliwych konsekwencji, nie przestawał, aż zobaczył drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska. Paqueta opuszczał murawę London Stadium, ironicznie uśmiechając się i klaszcząc.

 

Cała sprawa nabiera kontrowersji i daje kibicom pole do spekulacji, jeśli zwrócimy uwagę na fakt, że Brazylijczyk był niedawno zamieszany w aferę bukmacherską. Zarzucano mu obstawianie w zakładach swoich żółtych kartek. 28-latek, jako piłkarz ofensywny, w 104 meczach ligi angielskiej oglądał żółtą kartkę aż 32 razy. Śledztwo w sprawie Paquety trwało ponad rok i ostatecznie latem tego roku został oczyszczony z zarzutów ze względu na brak dowodów.

Przy tak absurdalnym wykluczeniu temat, który ciągnął się za Paquetą od dawna, wraca jak bumerang. W mediach społecznościowych pojawiało się wiele komentarzy ze strony kibiców West Hamu, wyrażających niezadowolenie z nieodpowiedzialnego zachowania piłkarza ich drużyny. Brazylijczyk postanowił odnieść się do całej sprawy, jednocześnie atakując federację angielską.

"To absurd, że przez dwa lata twoje życie i kariera są wystawione na próbę bez jakiegokolwiek wsparcia psychologicznego ze strony federacji. Być może to niedorzeczne zachowanie jest jedynie odzwierciedleniem wszystkiego, co musiałem znosić i - jak się wydaje - wciąż muszę znosić! Przepraszam, jeśli nie jestem perfekcyjny" - napisał na portalu X piłkarz.

West Ham po domowej porażce z Liverpoolem jest na 17. miejscu w ligowej tabeli. Kolejny mecz "Młoty" zagrają na wyjeździe z Manchesterem United. Ze względu na zawieszenie Paqueta będzie oglądał spotkanie z poziomu trybun.

ST, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie