Liga Mistrzów w hokeju na lodzie: Plan transmisji pierwszych meczów 1/4 finału
W hokejowej Lidze Mistrzów czas na decydujące rozstrzygnięcia. W rywalizacji o triumf w tych rozgrywkach pozostało osiem zespołów. Pierwsze mecze ćwierćfinałowe CHL (Champions Hockey League) zostaną rozegrane we wtorek i środę, a rewanże za dwa tygodnie. Transmisje wszystkich spotkań na żywo na sportowych kanałach Telewizji Polsat.

Niezwykle interesująco zapowiada się właśnie rywalizacja fińsko–szwedzka, do której dojdzie w dwóch meczach. W pierwszej parze zwycięzca sezonu zasadniczego Ilves Tampere zmierzy się z Luleą Hockey, a w drugiej Kalpa Kuopio zagra z Brynas IF. Warto dodać, że na tym etapie rozgrywek są trzy kluby, z którymi fazie zasadniczej rywalizował na własnym lodowisku mistrz Polski – GKS Tychy: Frolunda Goteborg, Lulea Hockey i Lukko Rauma.
W tym sezonie do ćwierćfinału awansowały wszystkie trzy kluby reprezentujące Finlandię: Ilves Tampere (zwycięzca fazy zasadniczej), Kalpa Kuopio (wicemistrz fazy zasadniczej) i Lukko Rauma (piąty zespół fazy zasadniczej CHL). Warto wspomnieć, że w zeszłym sezonie Ligi Mistrzów na tym etapie nie było już żadnego przedstawiciela fińskiej Ligi. Wszystkich trzech przedstawicieli mają również Szwedzi, bo w najlepszej ósemce znalazły się zespoły Frolundy (trzecie miejsce po fazie zasadniczej), Lulei (dziewiąty zespół fazy zasadniczej) i Brynas IF (dziesiąte miejsce po fazie zasadniczej). Frolunda czterokrotnie wygrywała Ligę Mistrzów (2016, 2017, 2019 i 2020 rok) i jest najbardziej utytułowanym klubem tych rozgrywek, a jeden tytuł wywalczyła Lulea w 2015 roku. W 2022 roku Ligę Mistrzów wygrał zespół Rogle Angelholm i od tego czasu szwedzkie kluby nie potrafią odnieść zwycięstwa w tych rozgrywkach, choć za każdym razem ich przedstawiciel grał w finale. W 2023 roku Lulea Hockey przegrała finał z Tapparą Tampere, w 2024 roku Skelleftea AIK w decydującym meczu uległa Servette-Geneve HC, a w zeszłym sezonie Farjestad Karlstad uległ w finale ZSC Lions Zurych.
Mistrz Szwecji zatrzyma niepokonany zespół z Tampere?
Pierwszy mecz ćwierćfinału rozpocznie się na północy Szwecji, gdzie ekipa Lulei Hockey podejmie Ilves Tampere. Zespół z Finlandii wygrał wszystkie sześć meczów w sezonie zasadniczym i zakończył rywalizację na tym etapie w kompletem osiemnastu punktów. Ilves wygrał również oba spotkania 1/8 finału z Pinguins Bremerhaven (3:2 na wyjeździe i 5:2 u siebie), więc w tym sezonie podopieczni Tommiego Niemeli nie stracili żadnego punktu z ośmiu dotychczas rozegranych meczów. Mistrzowie Szwecji, którzy w fazie zasadniczej – nie bez kłopotów – pokonali na wyjeździe GKS Tychy 3:2, w pierwszej rundzie fazy play-off wyeliminowali Kometę Brno. Pierwsze starcie na własnym lodowisku Luelea wygrała aż 6:1 i rewanż w Brnie nie był tylko formalnością, bo mistrzowie Czech od początku starali się odrobić starty i wygrali to spotkanie 5:3, co jednak nie dało im awansu. Zarówno Lulea, jak i Ilves słabo spisują się w krajowych rozgrywkach. Lulea w czternastozespołowej SHL zajmuje dopiero 11. miejsce, a w szesnastozespołowej fińskiej Liidze zespół Ilves zajmuje dopiero dwunast miejsce, w ostatniej kolejce przegrywając jako gospodarz prestiżowe derby z Tapparą 0:3.
Niezwykle ciekawie zapowiada się również drugie starcie fińsko–szwedzkie, w którym Kalpa Kuopio zmierzy się z ekipą Brynas IF. Zespół z Finlandii to obok Ilves Tampere jedyna drużyna, która nie przegrała żadnego meczu w fazie zasadniczej, gromadząc na swoim koncie siedemnaście z osiemnastu możliwych do zdobycia punktów. Zespół z Kuopio stracił jedyny punkt w fazie zasadniczej w pierwszej kolejce, pokonując na wyjeździe po dogrywce Belfast Giants 3:2, a złotego gola na wagę zwycięstwa strzelił w 80 sekundzie doliczonego czasu Patrick Curry. Kalpa w 1/8 finału zmierzyła się z obrońcą tytułu – ekipą ZSC Lions. Pierwszy mecz rozegrany w Swiss Life Arenie w Zurychu zakończył się remisem 4:4. Gospodarze wyszli na prowadzenie po bramce zdobytej w przewadze, a jej autorem był Willy Riedi. Finowie jeszcze w pierwszej odsłonie zdołali odpowiedzieć dwoma trafieniami. Najpierw do remisu doprowadził Andreas Okany, a potem gola na 2:1 dla strzelił Tuukka Korkiakoski. W drugiej tercji za sprawą Andy’ego Andreoffa i Denisa Malgina prowadzenie odzyskali obrońcy tytułu. W ostatnich dwudziestu minutach zespół z Kuopio wyszedł na prowadzenie 4:3 dzięki bramkom zdobytym przez AleksiegoKlemettiego (w przewadze) i ponownie na listę strzelców wpisał się Okany. Ostatnie słowo należało do graczy ZSC, a dokładniej Svena Andrighetto, który na niespełna sześć minut przed końcem meczu strzelił gola w przewadze doprowadzając do remisu 4:4. W całym meczu oba zespoły oddały łącznie 86 strzałów (23 celne ZSC Lions, a 20 ekipa Kalpy). Rewanż na Olvi Arenie zapowiadał się niezwykle emocjonująco i faktycznie wydawało się, że takim będzie. Po pierwsze tercji prowadziła Kalpa po bramce zdobytej przez Cade’a Borchardta. W drugiej tercji Finowie zagrali niezwykle skutecznie i za sprawą dwóch trafień Teemu Hartikainena i gola Veikki Mononena prowadzili już 4:0. W ostatniej odsłonie mistrzowie Szwajcarii zdołali odpowiedzieć tylko trafieniami Pontusa Aberga i Deana Kukana i po raz pierwszy w historii klubu do ćwierćfinału awansowała Kalpa.
Kalpa czarnym koniem?
Ich rywalem w walce o awans do półfinału będzie Brynas IF, dla którego jest to drugi występ w rozgrywkach Ligi Mistrzów. W swoim premierowym starcie w CHL w sezonie 2017/18, zespół ze Szwecji w 1/8 finału wyeliminował niemiecki Adler Mannheim. W walce o awans do półfinału zmierzyli się z Ocelarzi Trzyniec. Pierwszy mecz na Werk Arenie zakończył się wygraną "Stalowników" 3:1, choć po dwóch tercjach prowadził zespół Brynas IF po golu strzelonym przez Andrew Millera. W ostatniej odsłonie gospodarze strzelili trzy gole, a wynik meczu ustalił reprezentant Polski, Aron Chmielewski. Rewanż w Gavlerinken Arenie w Szwecji również wygrali Czesi 5:3 i to oni awansowali do półfinału. W obecnych rozgrywkach Ligi Mistrzów Brynas IF awansował do fazy pucharowej z dziesiątego miejsca i w pierwszej rundzie fazy pucharowej zmierzył się ze szwajcarskim SC Bern. Pierwsze starcie w Szwecji zakończyło się wygraną gości 2:1 dzięki bramce zdobytej na niespełna sześć minut przed końcem trzeciej tercji przez Marco Lehmanna. Rewanż w Bernie miał niezwykle emocjonujący przebieg. Po dwóch tercjach gospodarze prowadzili 3:2 (a w dwumeczu 5:3). W ostatniej odsłonie najpierw do remisu doprowadził Jack Kopacka, a na 56. sekund przed końcem trzeciej odsłony, gola na 4:3 dla Kalpy strzelił Oskar Lindbolm i w dwumeczu było 5:5, więc do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka (w hokejowej Lidze Mistrzów liczy się wynik dwumeczu). W doliczonym czasie gry złotego gola dla Brynas IF na wagę awansu do ćwierćfinału strzelił Johan Larsson.
Niemiecki "rodzynek" chce awansować do półfinału!
W trzecim wtorkowym ćwierćfinale ERC Ingolstadt zmierzy się z czterokrotnym zwycięzcą tych rozgrywek – Frolundą Goteborg. W sezonie 2015/16 obie ekipy spotkały się ze sobą w 1/16 finału. Pierwszy mecz rozegrany w Niemczech zakończył się wygraną ERC Ingolstadt 4:2. Rewanż wygrali Szwedzi 3:1, a trzeciego gola na 79. sekund przed końcem trzeciej tercji strzelił Lukas Bengtsson, co oznaczało dogrywkę, bo w dwumeczu był remis 5:5. W siódmej minucie dogrywki złotego gola dla Frolundy strzelił Ryan Lasch i to ekipa z Goteborga awansował wówczas do kolejnej rundy. W obecnym sezonie zespół ERC Ingolstadt w 1/8 finału pokonał RB Salzburg, wygrywając pierwszy mecz u siebie aż 6:2 i rewanżem w Austrii, który wprawdzie wygrał zespół z Salzburga 4:3, był już tylko formalnością. W zespole niemieckim znakomicie spisuje się Amerykanin Riley Barber, który jest najlepszym strzelcem rozgrywek (6 goli) i najlepiej punktującym zawodnikiem Champions Hockey League (12 punktów).
„Indianie” z Goteborgu w walce o awans do ćwierćfinału zmierzyli się z mistrzem Francji – ekipą Grenoble. Dla Szwedów miał to być łatwy dwumecz i po pierwszym meczu wygranym na wyjeździe 3:1, wydawało się, że rewanż przed własną publicznością będzie już dla nich tylko formalnością. Tymczasem Francuzi wygrali to spotkanie 2:1, do samego końca walcząc o strzelenie trzeciego gola, który dawałby dogrywkę.
EV Zug broni honoru Helwetów!
W jedynym środowym meczu Lukko Rauma podejmie jedynego przedstawiciela ligi szwajcarskiej - EV Zug. Finowie w ostatnim meczu fazy zasadniczej zmierzyli się na wyjeździe z GKS-em Tychy. Na początku trzeciej tercji po golach strzelonych przez Mateusza Bryka i Filipa Komorskiego zespół GKS-u prowadził 4:3, ale Finowie zdołali odpowiedzieć wyrównującym golem strzelonym przez Onniego Korkkę, a na 48 sekund przed końcem trzeciej odsłony wygraną Finom 5:4 zapewnił Leo Tuuva.
Lukko w 1/8 finału zmierzył się z norweskim Storhamar Hamar. Pierwszy mecz rozegrany na wyjeździe zakończył się ich zwycięstwem 3:2, choć po dwóch odsłonach prowadzili gospodarze 2:0. Rewanż u siebie zespół z Finlandii wygrał 5:2, ale po czterdziestu Mintach był remis 2:2. W ostatniej odsłonie awans ekipie z Raumy zapewniły gole strzelone przez Stevena Jandrica, Pathrika Westerholma i Mikaela Ruohomaae.
Dosyć niespodziewanie zdecydowanie łatwiejszą przeprawę w walce o awans do ćwierćfinału miał zespół EV Zug, który w pierwszym meczu wygrał u siebie ze Spartą Praga aż 6:0. Rewanż w stolicy Czech był już tylko formalnością, a spotkanie zakończyło się wygraną Sparty 3:2. Warto dodać, że w dwie ostatnie edycje Ligi Mistrzów wygrywały kluby szwajcarskie. W 2024 roku triumfował zespół Geneve-Servette HC, a w zeszłym sezonie triumfowali hokeiści ZSC Lions Zurych.
Zasady awansu bez zmian…
Do półfinału awansuje ten zespół, który w dwumeczu będzie miał lepszy bilans od przeciwnika. Przypomnijmy, że jeśli pierwsze spotkanie zakończy się remisem, wówczas nie ma dogrywki, czy rzutów karnych. O tym, kto awansuje dalej decyduje łączny bilans dwóch spotkań. Jeżeli jest on remisowy (nie obowiązuje tutaj zasada bramek zdobytych na wyjeździe), sędziowie zarządzają dziesięciominutową dogrywkę do momentu strzelenia "złotego" gola, a każdy zespół gra w trzyosobowych formacjach. Jeżeli w dogrywce żadna z drużyn nie zdobędzie zwycięskiej bramki, wówczas wykonywanych będzie pięć serii rzutów karnych, a w przypadku braku rozstrzygnięcia – egzekwowane one będą po jednej serii aż do wyłonienia zwycięzcy.
Plan transmisji pierwszych meczów ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów w hokeju na lodzie (2-3 grudnia):
Wtorek (2 grudnia):
Lulea Hockey – Ilves Tampere o 17:50 w Polsacie Sport Fight i online w Polsat Box Go
Brynas IF – Kalpa Kuopio o 18:50 w Polsacie Sport Extra 1 i online w Polsat Box Go
ERC Ingolstadt – Frolunda Goteborg o 19:20 w Polsacie Sport Extra 3 i online w Polsat Box Go
Środa (3 grudnia):
Lukko Rauma – EV Zug o 17:20 w Polsacie Sport Fight i online w Polsacie Box Go)
Przejdź na Polsatsport.pl
