Eksperci zachwyceni pracą tego trenera. "Ma duże umiejętności"
Nie milkną pochwały dla jednej z niespodzianek tego sezonu polskiej Ekstraklasy. Prowadzona przez Mariusza Misiurę Wisła Płock notuje bardzo dobrą rundę jesienną, co nie umknęło uwadze ekspertów.

Wisła Płock jest jedną z rewelacji polskiej ligi. Beniaminek Ekstraklasy na półmetku sezonu zajmuje trzecie miejsce w lidze, co na tę chwilę daje im miejsce w eliminacjach do fazy ligowej Ligi Konferencji UEFA. Sternikiem całego projektu jest trener Mariusz Misiura, który po dobrej pracy na niższych szczeblach ligowych potwierdza swoje umiejętności na najwyższym poziomie.
ZOBACZ TAKŻE: Mariusz Misiura: Myślę o reprezentacji i wcale nie żartuję (WIDEO)
Podczas programu Polsat Futbol Cast Tomasz Hajto, Roman Kołtoń i Bożydar Iwanow docenili postawę trenera. Kołtoń uważa, że przy sprzyjających okolicznościach drużyna z Mazowsza może wywalczyć awans do europejskich pucharów.
- Mariusz Misiura stworzył drużynę niezwykle skuteczną, jeśli chodzi o punktowanie. Jakby udałoby się w zimowym oknie pozyskać kilku piłkarzy do ofensywy, to Europa jest naprawdę możliwa - powiedział.
Eksperci zauważyli, że określony styl, który preferuje Misiura, przynosi efekty.
- Bronią się fajnie, są agresywni, idą w każdym sektorze boiska do pressingu. Przede wszystkim, trener Misiura nauczył napastnika bronić. Mało kto w Polsce to robi. Może jeszcze Marek Papszun w Rakowie. Naprawdę, jak na beniaminka to jest szokujący wynik - ocenił Tomasz Hajto.
Na tapetę wzięto bogaty życiorys Misiury, który w CV może pochwalić się pracą w akademiach Realu Madryt, Benfiki Lizbona, czy nawet…w Chinach.
- Żył w Niemczech, prowadził kobiecy zespół w Niemczech, z którym awansował do Bundesligi. Mieszkał w Hiszpanii i pracował w akademii Realu Madryt. Zbierał doświadczenie w Portugalii, gdzie był cztery razy na stażu w Benfice. Pracował przez cztery lata w Chinach w akademii jednego z klubów, gdzie pracę załatwił mu człowiek z Realu. Praca w Ekstraklasie to było jego marzenie. Pokazał się w Warcie Gorzów Wielkopolski i nagle Znicz go zatrudnił z najniższym budżetem w II lidze. Misiura ustabilizował sytuację, a w kolejnym sezonie awansował z najmniejszym budżetem do pierwszej ligi. To pokazuje, że, ma duże umiejętności - zakończył Kołtoń.
Skąd wziął się 44-letni trener, który już jako prowadzący Znicz Pruszków dał się poznać z dobrej strony? Jakie są jego aspiracje i inspiracje? Misiura przyjął zaproszenie do rozmowy w Polsat Sport Talk Extra i opowiedział o swojej piłkarskiej filozofii.
- Dla mnie nie jest ona żadną zagadką, patrząc na sumę doświadczeń, jakie zdobyłem w pracy poza Polską. Hołduję pracy w grupie, dla mnie liczy się jedność i świetna komunikacja na wszystkich poziomach klubu. W każdej grupie, w której jestem, wszyscy muszą mieć poczucie rozwoju. Każdy powinien czuć się potrzebny, z każdym chciałbym wypić kawę i podkreślić istotę jego roli w procesie. Musimy być również konkurencyjni, na swój sposób rywalizując z najbogatszymi w naszej lidze – opisuje swoją pracę Misiura.
Wywiad Przemysława Iwańczyka z Mariuszem Misiurą można obejrzeć w załączonym materiale wideo:
Przejdź na Polsatsport.pl


