Skandal przed mistrzostwami! Selekcjoner oskarżony o rasizm
Puchar Narodów Afryki zbliża się wielkimi krokami. W turnieju weźmie udział reprezentacja RPA, w której podczas zgrupowania doszło do skandalu. Selekcjoner Hugo Broos został oskarżony o rasizm względem jednego z zawodników.

Jak podaje francuskie RMC Sport, powodem całego zajścia miała być postawa jednego z powołanych piłkarzy. Chodzi o Mbekezeliego Mbokaziego, który kilka dni temu zamienił Orlando Pirates na klub z Major League Soccer - Chicago Fire.
ZOBACZ TAKŻE: Benzema wznowi karierę? Jest stanowisko piłkarza
20-latek nie zjawił się na czas na zgrupowaniu. Absencja i jej powód rozwścieczyły 73-letniego szkoleniowca. Mbekezeli najzwyczajniej przegapił swój lot i na niego nie zdążył, przez to nie dotarł do drużyny na czas. Na środowej konferencji prasowej Broos w ostrych słowach odniósł się do całej sytuacji i poinformował, że czeka go rozmowa z zawodnikiem.
- To jest czarny chłopiec, ale wyjdzie z mojego biura jako biały chłopiec, ponieważ nie mogę go zaakceptować - powiedział na konferencji, cytowany przez RMC Sport.
Wypowiedź Belga wywołała niemały skandal i oburzenie wśród obywateli Republiki Południowej Afryki. Na zachowanie selekcjonera zareagowała partia Zjednoczonego Ruchu Demokratycznego (UDM). Wchodzące w skład koalicji rządzącej ugrupowanie złożyło skargę na Hugo Broosa do Południowoafrykańskiej Komisji Praw Człowieka. Według UDM słowa szkoleniowca to jawny przejaw rasizmu.
"Rasizm i postawy białej supremacji nie mają miejsca w naszym społeczeństwie. Hugo musi odpowiedzieć za swoje słowa" - tak skomentowała sprawę wspomniana partia.
RPA rozpocznie zbliżający się turniej 22 grudnia, starciem z reprezentacją Angoli. W grupie B znalazły się także Egipt i Zimbabwe.
Przejdź na Polsatsport.pl
