Podsumowanie roku 2025: Reprezentacja Polski w piłce nożnej
Jaki był rok 2025 w wykonaniu reprezentacji Polski? Na pewno pełen zwrotów akcji, jak zmiana na stanowisku selekcjonera czy zawieszenie występów w kadrze przez Roberta Lewandowskiego. Na koniec roku mogliśmy się jednak cieszyć z awansu do baraży o MŚ 2026.

Jaki to był czas dla piłkarskiej kadry? Podsumowanie roku reprezentacji Polski

Podsumowanie roku 2025: reprezentacja Polski w piłce nożnej mężczyzn
Reprezentacja Polski kończyła 2024 rok porażką ze Szkocją na Stadionie Narodowym, oznaczającą spadek do Dywizji B Ligi Narodów. W Nowy Rok kadra weszła z tym samym człowiekiem u steru - Michałem Probierzem, który otrzymał od Cezarego Kuleszy kolejny kredyt zaufania. Probierz i jego drużyna mieli jedno kluczowe zadanie - wywalczyć awans na MŚ 2026. Eliminacje zaczynaliśmy w naszym, warszawskim domu od spotkań z Litwą oraz Maltą.
ZOBACZ TAKŻE: Prezes Królewski zrobił eksperyment w Wiśle! "Trzeba by się pozbyć całej jedenastki!"
Cel minimum w postaci dwóch zwycięstw został osiągnięty... i to by było na tyle. Styl reprezentacji w meczach z europejskimi słabeuszami nie powalał na kolana. Z Litwą wygraliśmy 1:0, a na ratunek przyszedł oczywiście Lewandowski. Po spotkaniu między wierszami wyraził jednak swoje niezadowolenie. Nieco lepiej gra kadry wyglądała w wygranym 2:0 meczu z Maltą. - 2:0 z Maltą to nie jest ekscytujący wynik, ale te sytuacje były i szkoda, że ich nie wykorzystaliśmy - mówił po meczu Jakub Kamiński.
W czerwcu reprezentacja przeniosła się na Stadion Śląski, by pożegnać Kamila Grosickiego w towarzyskim meczu z Mołdawią. Z pozoru ładny koniec pięknej historii stał się początkiem lawiny fatalnych zdarzeń.
W ostatniej chwili na zgrupowanie przybył Robert Lewandowski, który za chwilę wrócił jednak pod palmy, by odpoczywać po trudnym sezonie w Barcelonie. W takich okolicznościach Lewy odebrał telefon od Michała Probierza. - Nowym kapitanem zostaje Piotr Zieliński - usłyszał w słuchawce i spadł z krzesła. Kilkadziesiąt minut później cała Polska dowiedziała się, że Lewandowski nie zagra w kadrze dopóki selekcjonerem będzie Probierz.
Reprezentacja zagrać jednak musiała i w Helsinkach w fatalnej atmosferze uległa Finom w eliminacjach mundialu. Probierz po dwóch dniach namysłu ostatecznie zrezygnował z prowadzenia kadry.
Bezkrólewie trwało ponad miesiąc, ale zakończyło się wybraniem Jana Urbana na nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Przed pierwszym wrześniowym zgrupowaniem Urban musiał załatwić przede wszystkim kwestię opaski kapitańskiej, która wróciła na ramię Roberta Lewandowskiego. - Ta sprawa z opaską miała duży wpływ na wynik z Finlandią - mówił Urban dwa miesiące później w Cafe Futbol.
Zjednoczona drużyna miała we wrześniu powalczyć o kolejne punkty w eliminacjach. Jan Urban debiutował w roli selekcjonera w wyjazdowym starciu z Holendrami. Mecz z Holandią absolutnie nie zawiódł oczekiwań fanów. Choć to gospodarze dominowali na De Kuip, biało-czerwoni byli w grze aż do końcówki spotkania, w której remis zapewnił nam Matty Cash.
W kolejnym meczu - z Finami na Stadionie Śląskim - biało-czerwoni zagrali jedno z najlepszych spotkań w eliminacjach. Ponownie błysnął Cash, w wielkim stylu wrócił Lewandowski, a trzeciego gola dorzucił fantastyczny jesienią Jakub Kamiński. Polska wygrała 3:1 i wyprzedziła Finlandię w walce o 2. miejsce w grupie G.
Po wrześniowym zgrupowaniu wszyscy podkreślali też jedno słowo - normalność. Jan Urban nie budował oblężonej twierdzy i postawił na szczerość oraz otwartość.
Październik miał być dla kadry łatwiejszy od wymagającego września. Polaków czekało tylko jedno spotkanie eliminacji mundialu - na wyjeździe z Litwą. Gol olimpijski Sebastiana Szymańskiego pozwolił kontrolować boiskowe wydarzenia, a w drugiej połowie triumf przypieczętował Lewandowski.
Ostatnie w tym roku okienko reprezentacyjne miało miejsce w listopadzie. Choć istniała jeszcze matematyczna szansa na bezpośredni awans, Polacy musieli przede wszystkim postawić kropkę nad "ż" w słowie baraż. Pomogły w tym wlewający sporo optymizmu remis z Holandią oraz pozostawiające mnóstwo niepokoju wymęczone zwycięstwo na Malcie.
17 punktów w 8 meczach to ostateczny dorobek reprezentacji w eliminacjach MŚ 2026. Kilka dni po ostatnim meczu z Maltą biało-czerwoni dowiedzieli się z kim stoczą ostateczne boje o mundial. W półfinale baraży zagrają u siebie z Albanią, a w finale na wyjeździe ze zwycięzcą potyczki Ukraina kontra Szwecja.
Od wymarzonego mundialu dzielą nas już tylko dwa spotkania.
Podsumowanie występów reprezentacji Polski w 2025 roku można zobaczyć w załączonym materiale wideo.

