Kłopoty reprezentanta Polski. Możliwa operacja
Maxi Oyedele w tym sezonie zagrał 23 minuty w barwach Strasbourga. Polski pomocnik przez cały sezon zmaga się z problemami zdrowotnymi. Teraz nadeszły najnowsze informacje w jego sprawie.

Przed sezonem Oyedele zamienił Legię Warszawa na francuski Strasbourg za 6 mln euro. Polski pomocnik wcześniej zaliczył udaną kampanię, zdobywając z warszawskim klubem Puchar Polski, a także doszedł do ćwierćfinału Ligi Konferencji. Był przy tym wiodącą postacią zespołu, co zaowocowało powołaniem a także debiutem w kadrze pod wodzą Michała Probierza. Oyedele zanotował dwa występy w meczach Ligi Narodów przeciwko Portugalii i Chorwacji.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje znany piłkarski trener. "Straciliśmy jedną ze swoich ikonicznych postaci"
Wydawało się, że transfer wychowanka Manchesteru United będzie kolejnym krokiem w rozwoju jego kariery. Niestety, Oyedele dotychczas zagrał ledwie 23 minuty. Przyczyną takiego stanu rzeczy są urazy, z którymi Polak mierzy się przez większość sezonu. Obecnie 21-latek leczy uraz pachwiny, co zdradził jakiś czas temu selekcjoner polskiej młodzieżówki Jerzy Brzęczek.
Według najnowszych informacji portalu transfery.info, w styczniu ma zapaść ostateczna decyzja o tym, czy w przypadku Polaka nie obędzie się bez operacji. W tej chwili sztab medyczny Strasbourga skłania się ku leczeniu zachowawczemu. Operacja może spowodować, że pomocnik w tym sezonie nie wybiegnie już na murawę.
Sytuacja Oyedele może pogorszyć się jeszcze bardziej. W rozmowie ze wcześniej wspomnianym portalem, Bouchaib Hailoui - dziennikarz blisko związany z francuskim klubem - nie wróży wielkiej przyszłości 21-latkowi w Strasbourgu. Jego zdaniem Polak zawiódł w okresie przygotowawczym przed trwającym sezonem i zwyczajnie nie jest na poziomie Ligue 1.
Przejdź na Polsatsport.pl
