Australian Open: Zverev wciąż bez sukcesu w Wielkim Szlemie

Tenis
Australian Open: Zverev wciąż bez sukcesu w Wielkim Szlemie
fot.

Niemiec Alexander Zverev wciąż nie odniósł spektakularnego sukcesu w Wielkim Szlemie. Rozstawiony z numerem czwartym tenisista w 1/8 finału Australian Open w Melbourne przegrał 1:6, 1:6, 6:7 (5-7) z Kanadyjczykiem Milosem Raonicem.

Zverev uchodzi za wielki talent, co potwierdził wygrywając 10. turniej ATP, z czego dziewięć w dwóch poprzednich sezonach. W listopadzie triumfował w kończących sezon zawodach masters - ATP Finals. 21-letni Niemiec jednak wciąż nie może przełamać się w zmaganiach wielkoszlemowych. Jego najlepszym wynikiem w imprezie tej rangi jest ćwierćfinał, do którego dotarł zaledwie raz - we French Open 2018. W dwóch poprzednich edycjach Australian Open zatrzymał się na trzeciej rundzie, a w 2016 roku przegrał mecz otwarcia.

 

W dwóch pierwszych setach poniedziałkowego pojedynku został sześć razy przełamany przez Raonica. Zverev sam pomógł nieco rywalowi, popełniając sporo podwójnych błędów. Ofiarą frustracji bezsilnego tenisisty stała się rakieta, którą Niemiec w pewnym momencie z impetem kilkakrotnie uderzył o kort. Dostał za to ostrzeżenie od sędziego. Znany z potężnych serwisów Kanadyjczyk wykorzystał czwartą piłkę meczową po niespełna dwóch godzinach gry.

 

28-letni Raonic, który pochodzi z Czarnogóry, po raz dziewiąty w karierze awansował do wielkoszlemowego ćwierćfinału. Śrubuje tym samym swoje dokonania jako najlepszego pod tym względem w historii reprezentanta Kanady. W Melbourne dotarł do tej fazy rywalizacji po raz czwarty. Najlepiej poszło mu trzy lata temu, gdy zatrzymał się na półfinale.

 

Finalista Wimbledonu 2016, który 12 miesięcy temu w Melbourne przegrał już pierwszy mecz, teraz zmierzy się z rozstawionym z "12" Chorwatem Borną Coricem lub Francuzem Lucasem Pouille (28.).

PN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie