Tyle zarobiła Iga Świątek w tym roku! Niewiarygodne. To rekord
Iga Świątek od kilku dni może relaksować się po kolejnym znakomitym sezonie w jej wykonaniu. Polka zakończyła go na drugim miejscu w rankingu WTA, po drodze wygrywając m.in. legendarny Wimbledon. Dzięki temu 24-latka zarobiła kosmiczne pieniądze, chociaż lepsza pod tym względem okazała się Aryna Sabalenka. Białorusinka rozbiła bank!

Warto podkreślić, że tegoroczny sezon był dla Świątek rekordowy pod względem zarobków. Pierwszy raz w swojej karierze przekroczyła bowiem barierę dziesięciu milionów dolarów! Wcześniej nasza najlepsza singlistka mieściła się w przedziale 8-9,5 mln dolarów w latach 2022-2024. Z kolei w tym roku zarobiła na kortach 10 milionów 112 tysięcy dolarów, co w przeliczeniu na złotówki daje ponad 37 milionów! To szósty wynik w dziejach WTA.
Świątek w tym sezonie wygrała swój szósty wielkoszlemowy tytuł, a pierwszy na kortach Wimbledonu. Za sam triumf w Londynie zainkasowała prawie cztery miliony dolarów. A przecież Polka triumfowała również w turniejach w Cincinnati i Seulu.
ZOBACZ TAKŻE: Tenisistki na wakacjach, a tu WTA ogłasza. Chodzi o Sabalenkę
Kto znajduje się wyżej od Świątek w rankingu największych rocznych zarobków wśród tenisistek? Na piątej lokacie plasuje się Angelique Kerber (2016), która zarobiła niewiele więcej, bo 10 milionów i 136 tysięcy dolarów - głównie za zwycięstwa w Australian Open i US Open oraz finały Wimbledonu i WTA Finals. Na czwartym miejscu znajduje się legendarna Serena Williams (2015), która w jednym sezonie zarobiła
10 milionów 582 tysięcy dolarów. Wygrała wówczas Australian Open, French Open oraz Wimbledon.
Na najniższym stopniu podium jest Ashleigh Barty (2017) i 11 milionów 307 tysięcy dolarów. To m.in. dzięki zwycięstwom na French Open oraz WTA Finals. Wiceliderką rankingu jest... Serena Williams (2013), która ponad dekadę temu zgromadziła 12 milionów 385 tysięcy dolarów, co przez wiele lat było rekordem nie do pobicia. Amerykanka była wtedy w życiowej formie, o czym świadczą zwycięstwa na French Open, US Open i WTA Finals, a łącznie w jedenastu turniejach!
W tym roku na pierwsze miejsce wskoczyła Aryna Sabalenka, która za mijające dwanaście miesięcy zarobiła kosmiczną kwotę 15 milionów i ośmiu tysięcy dolarów. Jako pierwsza tenisistka w historii przekroczyła taką barierę. Białorusinka zakończyła sezon jako liderka rankingu WTA i triumfatorka US Open. Oprócz tego wygrała zmagania w Miami, Madrycie i Brisbane.
Przejdź na Polsatsport.pl
