Przegrywali 0:2 i wygrali! Niesamowity powrót Barcelony, grał Lewandowski
Levante prowadziło do przerwy z Barceloną 2:0 i... przegrało 2:3. Duma Katalonii strzeliła w drugiej połowie trzy gole i wygrała 3:2. Na ostatni kwadrans na murawie zameldował się wracający po kontuzji Robert Lewandowski.

Do przerwy to gospodarze prowadzili 2:0, a bramki zdobyli Ivan Romero (15.) oraz Jose Luis Morales z rzutu karnego (45+7.). Faworyt straty odrobił w pierwszych minutach drugiej połowy po strzale z dystansu Pedriego (49.) i uderzeniu po rzucie rożnym Ferrana Torresa (52.).
ZOBACZ TAKŻE: Hajto totalnie zaskoczył! Nagle zaczął mówić o... Grbiciu
Lewandowski w czwartek - w dniu 37. urodzin - odbył pierwszy pełny trening po prawie dwóch tygodniach przerwy. Polski napastnik 8 sierpnia doznał urazu mięśnia uda i opuścił spotkanie z Mallorcą (3:0) na inaugurację sezonu. W sobotę miał ok. kwadransa, aby zdobyć pierwszego gola w trwających rozgrywkach, ale ostatecznie ani on, ani żaden z jego kolegów nie wpisali się już na listę strzelców.
„Wyręczył” ich obrońca gospodarzy Unai Elgezabal, który po dośrodkowaniu Lamine'a Yamala przypadkowo posłał piłkę głową do własnej bramki (90+1.).
We wcześniejszym sobotnim meczu Atletico Madryt zremisowało u siebie z Elche 1:1. Takim samym wynikiem zakończyło się spotkanie Mallorki z Celtą Vigo.
Levante - Barcelona 2:3 (2:0)
Bramki: Romero 15, Morales 45+7 (rzut karny) - Pedri 49, Torres 52, Elgezabal 90+1 (gol samobójczy)
Levante: Cunat - Toljan (86 Garcia), Dela, Elgezabal Udondo, Cabello, Sanchez (75 Varela Pampin) - Brugue (75 Espi), Rey, Martinez Andres, Morales (59 Alvarez) - Romero (75 Losada)
Barcelona: J. Garcia - E. Garcia (85 Kounde), Araujo (76 Christensen), Cubarsi, Balde (76 Lewandowski) - Casado (46 Gavi), Pedri - Yamal, Raphinha (46 Olmo), Rashford - Torres
Żółte kartki: Martinez, Morales, Varela Pampin - Balde
Przejdź na Polsatsport.pl
