Lewandowski tym razem bez błysku. Media wprost o występie Polaka
FC Barcelona pokonała 3:1 na Camp Nou Deportivo Alaves. Swój udział w zwycięstwie miał Robert Lewandowski, który asystował przy pierwszym golu Laminowi Yamalowi. Hiszpańskie media nie były jednak zachwycone występem Polaka.

Dla podopiecznych Hansiego Flicka spotkanie z drużyną z Kraju Basków nie było łatwą przeprawą. "Blaugrana" dała się zaskoczyć przeciwnikom już w pierwszej minucie, kiedy to po podaniu Víctora Parady prowadzenie gościom dał Pablo Ibáñez. Stracona bramka podziałała motywująco na gospodarzy, którzy już siedem minut później mogli cieszyć się ze swojego gola. W akcji spory udział miał Lewandowski – to po jego kontakcie z piłką do siatki trafił Yamal.
ZOBACZ TAKŻE: Emocje do samego końca! Poznaliśmy zwycięzców Copa Libertadores
W dalszej części spotkania działo się wiele, ale niestety głównej roli w zwycięstwie nie odegrał Polak. Bohaterami tego wieczoru po stronie "Barcy" zostali Dani Olmo i Joan García. Ten pierwszy ustrzelił dublet, który dał zwycięstwo 3:1. Z kolei konkurent w walce o skład Wojciecha Szczęsnego w drugiej odsłonie rywalizacji dwukrotnie zatrzymywał napastników rywala w dogodnych sytuacjach.
Lewandowskiemu w starciu z Deportivo Alaves wyraźnie brakowało swobody. Obrońcy drużyny przeciwnej skutecznie wyłączali go z gry. Oprócz asysty Polak był bliski trafienia do siatki po jednym z rzutów rożnych, ale ostatecznie bramkarz rywali poradził sobie z jego strzałem. Napastnik "Blaugrany" nie miał więcej dogodnych okazji na wpisanie się na listę strzelców, a w 60. minucie na placu gry zastąpił go Ferran Torres.
Po meczu w hiszpańskich mediach Lewandowski nie był w gronie najwyżej ocenianych zawodników "Dumy Katalonii". "Sport" wystawił Polakowi jedynie "piątkę", argumentując to tym, że z ofensywnej tercji ekipy Flicka to właśnie 37-latek był najmniej widoczny. Z zawodników, którzy zaczęli spotkanie od pierwszej minuty, tylko obrońca Gerard Martin został oceniony tak samo nisko.
"To on był napastnikiem, który pojawiał się najmniej w grze. Obrona Alaves próbowała trzymać go z dala od tego pola i odniosła sukces. Nie przestał próbować, walczył i angażował się. W drugiej połowie, zanim został zmieniony, był bliski zdobycia bramki głową po rzucie rożnym" – napisał jeden z dziennikarzy "Sportu".
Łaskawsze dla Lewandowskiego było "Mundo Deportivo", które doceniło go za aktywność poza polem karnym i wygrywane pojedynki fizyczne z piłkarzami Deportivo.
"Nie mając okazji w polu karnym, Polak wyszedł z niego, aby mieć wpływ na grę Blaugrany. Miał kilka pojedynków fizycznych, w których dobrze się zachował i z których wyszedł zwycięsko" - można było przeczytać na portalu.
Szansa na lepszy występ już w najbliższy wtorek. 2 grudnia o 21:00 na Camp Nou FC Barcelona w hitowym starciu podejmie Atletico Madryt.
Przejdź na Polsatsport.pl
