Hiszpanie wprost o Robercie Lewandowskim: Nie jest nietykalny
Robert Lewandowski, mimo 37 lat na karku, nadal jest ważną postacią w drużynie Barcelony. Hiszpańskie media piszą jednak wprost, że rola Polaka w tym sezonie bardzo się zmieniła, a sam "Lewy"... nie jest już nietykalny.

Kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski przez wiele lat gry w Bundeslidze i lidze hiszpańskiej przyzwyczaił kibiców do tego, że jest niemal jak maszyna i może grać pełne 90 minut praktycznie przez cały sezon. Dziennik "Marca" zaznacza jednak, że w bieżących rozgrywkach wiele się zmieniło i choć "Lewy" nadal jest istotną postacią w szatni Barcy, jego boiskowa rola nie jest już tak znacząca.
ZOBACZ TAKŻE: Hiszpańskie media bez litości dla Lewandowskiego. Tak oceniły go po meczu
We wszystkich rozgrywkach sezonu 2025/2026 Robert Lewandowski wystąpił w 18 spotkaniach, w których strzelił 8 goli i zaliczył 2 asysty. Polak spędził jednak na boisku "tylko" 916 minut, co jest znaczącym odstępstwem od tego, do czego przyzwyczailiśmy się przez ostatnie lata. Trener Hansi Flick potrafi nie tylko nie wystawić doświadczonego snajpera w podstawowej jedenastce, ale i... zdjąć go przed czasem z boiska. Dziennik "Marca" mówi wprost, że z jednej strony niemiecki szkoleniowiec oszczędnie gospodaruje siłami jednego z liderów drużyny, ale z drugiej - pokazuje, że "Lewy" nie jest już nietykalny!
"Robert Lewandowski to zawodnik, który potrafi odmienić losy meczu. Supergwiazda. Jeden z czołowych napastników na świecie, podziwiany i pożądany. W wieku 37 lat wciąż jest w doskonałej formie i jest jednym z najlepszych strzelców Barcelony i całej ligi, ale w tym sezonie, a zwłaszcza w ostatnich tygodniach, stracił status niezastąpionego. Nadal jest niezbędny, ale nie jest już nietykalny. Polak był przyzwyczajony do tego, że zawsze gra w pełnym wymiarze. Ławka rezerwowych nie była miejscem, w którym można go było zobaczyć. Przez połowę czasu, spędzonego w Bundeslidze, grał w pełnym wymiarze, jeśli tylko był zdrowy. Przez pięć sezonów opuścił jeden mecz. W rozgrywkach 2017/2018 opuścił trzy, ale nie były to trzy spotkania z rzędu. W tym sezonie opuścił już dwa mecze: siedział na ławce w starciach z Betisem i Osasuną, a z Villarrealem zagrał jedynie 28 minut. Ta nowa sytuacja wynika z zarządzania czasem jego gry przez Hansiego Flicka, który nie chce podejmować ryzyka, gdyż boi się, że drobne urazy, na które w ostatnim czasie skarżył się Polak (odczuwał ból w ścięgnie udowym oraz dolnej części pleców), mogłyby doprowadzić do poważniejszej kontuzji" - podaje "Marca".
Hiszpanie uważają, że ostatnie tygodnie zasiały spore ziarno niepewności, jeżeli chodzi o przyszłość Lewandowskiego w Barcelonie. Kontrakt "Lewego" obowiązuje tylko do końca czerwca 2026 roku, ale zawiera opcję przedłużenia umowy o kolejny sezon. Mimo zainteresowania ze strony zagranicznych klubów (mówi się między innymi o Milanie, a także drużynach z USA i Arabii Saudyjskiej), "Duma Katalonii" jeszcze nie podjęła ostatecznej decyzji w sprawie polskiego napastnika...
Przejdź na Polsatsport.pl
