Thriller w Krakowie i gol bramkarza w doliczonym czasie gry! Remis Wisły z Termalicą!
Wisła Kraków zremisowała z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza 2:2 po zaciętym, choć stojącym na niezbyt wysokim poziomie meczu grupy spadkowej piłkarskiej ekstraklasy. Małą liczbę sytuacji podbramkowych, piłkarze obu klubów zrekompensowali kibicom w doliczonym czasie gry: najpierw do siatki trafił Wilde-Donald Guerrier, ale remis gościom zapewnił tuż przed końcem... bramkarz Termaliki Sebastian Nowak!
Wdowczyk tylko zaśmiał 😂 #Nowak #WISTBB https://t.co/3397wpXi6b
— Michał Kołodko (@Michauww) 25 kwietnia 2016
Piłkarze Wisły Kraków zremisowali na własnym stadionie z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza 2:2 i przedłużyli serię spotkań bez porażki, odkąd trenerem został Dariusz Wdowczyk. Z wyniku nie mogą być jednak zadowoleni.
Szkoleniowiec "Słoni" Piotr Mandrysz postanowił zaskoczyć rywala ustawieniem zespołu - wymienił pięciu zawodników z podstawowego składu w porównaniu ze spotkaniem z Koroną Kielce. Na placu gry od pierwszej minuty nie było np. napastnika Wojciecha Kędziory, który zmarnował idealną okazję do zdobycia gola w meczu z kielczanami.
Nie wiadomo czy skład Termaliki zaskoczył faktycznie wiślaków, ale przez pierwsze minuty inicjatywa należała do niecieczan. W 12. minucie okazję do zdobycia gola miał Tomasz Foszmańczyk, ale jego strzał na raty obronił Michał Miśkiewicz.
Po kilkunastu minutach przewagę miała już Wisła. Najlepszą okazję do zdobycia gola w pierwszej połowie zmarnował w 31. minucie Rafał Boguski, uderzając niecelnie z kilku metrów.
W 56. minucie Mateusz Kupczak sfaulował w polu karnym Rafała Boguskiego, a sędzia Paweł Gil bez wahania podyktował "jedenastkę". Pewnym jej egzekutorem okazał się Denis Popovic.
Beniaminek ekstraklasy zdołał jednak wyrównać. W 66. minucie na boisku pojawił się Kędziora, który cztery minuty później oddał strzał z 19 metrów nie do obrony.
Drużyny zafundowały widzom niesamowite emocje w doliczonym czasie gry. Najpierw Wilde-Donald Guerrier wykorzystał podanie Zdenka Ondraski i nieczystym uderzeniem z bliska wpakował piłkę do siatki.
Gdy wydawało się, że trzy punkty zostaną w Krakowie, sędzia podyktował jeszcze rzut rożny dla Termaliki. Do ataku pobiegł bramkarz Sebastian Nowak. Nie był on pilnowany i po zagraniu Dawida Plizgi zdobył strzałem głową gola na wagę remisu.
Wisła Kraków - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2:2 (0:0)
Wisła Kraków: Michał Miśkiewicz - Boban Jovic, Arkadiusz Głowacki, Richard Guzmics, Maciej Sadlok - Rafał Boguski (77. Wilde-Donald Guerrier), Denis Popovic, Rafał Wolski (77. Krzysztof Mączyński), Paweł Brożek (69. Petar Brlek), Patryk Małecki - Zdenek Ondrasek.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Sebastian Nowak - Sebastian Ziajka, Pavol Stano, Dawid Sołdecki, Artem Putiwcew - Patryk Fryc (66. Dawid Plizga), Mateusz Kupczak, Tomasz Foszmańczyk, Bartłomiej Babiarz, Vladislavs Gutkovskis (74. Jakub Biskup) - Stefan Nikolic (66. Wojciech Kędziora).
Bramki: 1:0 Denis Popovic (57-karny), 1:1 Wojciech Kędziora (70), 2:1 Wilde-Donald Guerrier (90+2), 2:2 Sebastian Nowak (90+3-głową).
Żółta kartka - Wisła Kraków: Denis Popovic, Boban Jovic, Maciej Sadlok, Rafał Wolski, Patryk Małecki. Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Dawid Plizga.
Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 9 274.
Przejdź na Polsatsport.pl