Bundesliga: Osiem goli w Moguncji, Werder Brema "czerwoną latarnią"

Piłka nożna
Bundesliga: Osiem goli w Moguncji, Werder Brema "czerwoną latarnią"
fot. PAP

Piłkarze Mainz prowadzili do przerwy z Hoffenheim 4:1, by ostatecznie zremisować 4:4. W innym niedzielnym meczu ligi niemieckiej Werder Brema przegrał z FC Augsburg 1:2 i jest ostatni w tabeli.

Po niespełna 30 minutach gry na stadionie w Moguncji gospodarze prowadzili 3:0. Pod koniec pierwszej połowy rywale odpowiedzieli trafieniem Sandro Wagnera, a jeszcze przed przerwą wynik poprawił Levin Oeztunali.

 

W 57. minucie czerwoną kartkę zobaczył francuski obrońca Mainz Gaetan Bussmann, a zespół Hoffenheim wykorzystał liczebną przewagę. Mark Uth w odstępie kilkudziesięciu sekund uzyskał dwa gole (71. i 72. minuta), zaś do remisu doprowadził Węgier Adam Szalai w 84. minucie. Podział punktów sprawił, że obie drużyny są daleko w tabeli, odpowiednio na 14. i 13. pozycji.

 

"Czerwoną latarnią" rozgrywek jest Werder Brema. Na inaugurację Bundesligi uległ Bayernowi Monachium 0:6, odpadł w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec z przeciwnikiem z trzeciej ligi, natomiast w niedzielę przegrał też z Augsburgiem 1:2.

 

Krytykowani są zawodnicy klubu z Bremy, a także trener Viktor Skripnik. Jego podopieczni mają problemy ze stwarzaniem sytuacji bramkowych. Na razie nie pomogło sprowadzenie z Arsenalu Londyn Serge Gnabry.

 

W sobotę Borussia Dortmund, grupowy rywal Legii Warszawa w Lidze Mistrzów, z Łukaszem Piszczkiem w składzie uległa beniaminkowi RB Lipsk 0:1. BVB było całkowicie bezradne i kompletnie nie umiało poradzić sobie z dobrze ustawioną drużyną z Lipska. Bramkę w 89. minucie strzelił Naby Keita, który dołączył do zespołu przed tym sezonem.

 

W Dortmundzie kibice czekali na pierwszy po 1239 dniach występ Mario Goetzego. "Złoty chłopiec" niemieckiego futbolu ostatnie trzy lata spędził w Bayernie Monachium i nie może uznać ich za udane. Do bawarskiej drużyny odszedł właśnie z BVB i kibice nie chcieli mu tego wybaczyć. Dlatego jego powrót wiązał się z różnymi emocjami.

 

Ze zwycięstwa cieszyli się w sobotę także piłkarze Bayeru Leverkusen, którzy pokonali Hamburger SV 3:1. Przed Ligą Mistrzów "Aptekarze" otrzymali jednak poważny cios, ponieważ poważnej kontuzji nabawił się Karim Bellarabi. 26-letni zawodnik będzie musiał pauzować kilka tygodni, ale na razie nie została postawiona dokładna diagnoza.

 

To był 900. mecz na wyjeździe Hamburger SV, ale za dużo problemów sprawił im Joel Pohjanpalo, by chcieli pamiętać ten jubileusz. Właśnie fiński piłkarz zdołał ustrzelić hat-tricka, trafiał w 79, 90+1 i 90+4 minucie.

 

Pierwszą porażkę po czterech kolejnych zwycięstwach w lidze, wliczając poprzedni sezon, poniosła Borussia Moenchengladbach. Tym razem lepsi okazali się piłkarze SC Freiburg (3:1).

 

Cały mecz w barwach VfL Wolfsburg rozegrał Jakub Błaszczykowski. "Wilki" zremisowały 0:0 z FC Koeln, a z ławki rezerwowych obserwował spotkanie Paweł Olkowski. Wszystkie oczy skierowane były jednak na Mario Gomeza, który wrócił po dłuższym pobycie za granicą do Bundesligi, ale nie zdołał pomóc Wolfsburgowi w odniesieniu zwycięstwa.

 

Po dwóch kolejkach niepokonani są obrońcy tytułu Bayern Monachium oraz Hertha Berlin. Bawarczycy w piątek pokonali Schalke Gelsenkirchen 2:0, a jedną z bramek strzelił Robert Lewandowski.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie