Szef CONI: Rzym długo nie będzie się starał o organizację igrzysk
Prezes Włoskiego Komitetu Olimpijskiego (CONI) Giovanni Malago poważnie obawia się, że po rezygnacji Rzymu ze starań o organizację igrzysk w 2024 roku, przez najbliższe 20 lat nie będzie warunków ku temu, aby ponownie starać się o największą sportową imprezę świata.
- Wydaje się bardzo mało prawdopodobne, aby w najbliższych 20 latach pojawiła się kolejna, włoska kandydatura - przyznał Malago, który od trzech lat prowadził kampanię promującą kandydaturę stolicy Włoch.
W środę burmistrz Virginia Raggi oficjalnie poinformowała, że Rzym nie będzie się ubiegał o prawo organizacji Igrzysk XXXIII Olimpiady w 2024 roku.
Raggi już wcześniej opowiadała się przeciwko tej imprezie w Wiecznym Mieście, jednakże wcześniej nie zapadła żadna ostateczna decyzja.
Stolica Włoch po raz drugi w ostatnich czterech latach wycofała się z rywalizacji. Poprzednio starania o igrzyska 2020 zablokował ówczesny premier Mario Monti, argumentując decyzję trudną sytuacją ekonomiczną kraju.
Po rezygnacji Rzymu w gronie kandydatów pozostały już tylko Budapeszt, Los Angeles i Paryż. Decyzję o tym, które z tych miast zorganizuje igrzyska, MKOl podejmie we wrześniu 2017 roku. Najbliższe odbędą się w 2020 roku w Tokio.
Poprzednio Rzym gościł olimpijczyków w 1960 roku. Polska ekipa wywalczyła wtedy 21 medali: cztery złote, sześć srebrnych i jedenaście brązowych.
Rzym będzie jednym z miast-gospodarzy Euro 2020, kiedy to wypada 60. rocznica powstania turnieju i impreza zagości w 13. państwach. Miastu przypadły trzy mecze grupowe oraz ćwierćfinał.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze