Pazdan zagra ze Sportingiem? Wyścig z czasem kapitana Legii
Michał Pazdan jest najmocniejszym filarem defensywy Legii Warszawa, jednak dużo wskazywało na to, że opuści już swój drugi mecz Champions League w tym sezonie. Reprezentant Polski doznał urazu barku w starciu z Wisłą i jego występ przeciw Sportingowi Lizbona zawisł na włosku. Klub z Warszawy donosi jednak, że trwa walka z czasem, a występ Pazdana z wicemistrzem Portugalii we wtorek jest możliwy.
Legia Warszawa koszmarnie rozpoczęła sezon 2016/2017. Po słabych występach w Lotto Ekstraklasie przyszła sroga lekcja futbolu od Borussii Dortmund - aż 0:6 przy Łazienkowskiej. Czy klub z Warszawy podniesie się i powalczy w kolejnym spotkaniu upragnionej Champions League: tym razem na Estadio Jose Alvalade w Lizbonie?
Występ mistrza Polski jest z pewnością uzależniony od obecności Michała Pazdana, który jest najpewniejszym ogniwem defensywy zespołu Legii od kilku miesięcy. Kapitan doznał jednak urazu stawu barkowego podczas piątkowego starcia z Wisłą w Krakowie, a jego występ z wicemistrzem Portugalii stanął pod znakiem zapytania - kontuzja mogła wykluczyć go z gry nawet na kilka tygodni.
Lekarze Legii donoszą jednak, że uraz Michała nie jest aż tak poważny. Ostatecznie bark jest "zaledwie" mocno stłuczony, zaś Pazdan rozpoczął już indywidualny trening. Do starcia ze Sportingiem pozostały zaledwie dwa dni, jednak wszystko wskazuje na to, że trener Vuković będzie mógł włączyć Pazdana do kadry, która uda się do Portugalii.
Przejdź na Polsatsport.pl.@Pazdekk dzisiaj trening indywidualny. Walczymy o występ ze @Sporting_CP . pic.twitter.com/ADdyhqxiaC
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) September 25, 2016