Liverpool wygrywa rzutem na taśmę! Fabiański bez szans przy bramkach

Obie ekipy znajdowały się przed meczem na dwóch różnych biegunach. Dlatego też nie trudno było wskazać zdecydowanego faworyta.  Liverpool w ostatnich czterech spotkaniach zgromadził komplet punktów wygrywając m.in. z Chelsea na Stamford Bridge. Swansea nie potrafiła wygrać od pięciu spotkań notując aż cztery porażki. Pozycja Francesco Guidolina była zagrożona do tego stopnia, że ewentualna porażka z ”The Reds” zapewne oznaczałaby koniec pracy Włocha na Liberty Stadium.

 

Niespodziewanie to gospodarze pierwsi objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę głową zgrał Mike van der Hoorn, a najłatwiejsze zadanie miał Leroy Fer, który z najbliższej odległości wbił futbolówkę do bramki Lorisa Kariusa. Jak można było przewidywać goście od razu zaatakowali, ale ich akcje były wolne. ”The Reds” nie potrafili nawet oddać celnego strzału, w związku z tym przez pierwsze 45 minut bezrobotny był Fabiański.

 

Polski bramkarz jednak już dziesięć minut po przerwie musiał wyjmować piłkę z siatki. Jordan Henderson wstrzelił piłkę w pole karne, a tam odnalazł się Firmino i pokonał naszego golkipera. Liverpool zwietrzył swoją szansę i praktycznie nie schodził z połowy gospodarzy, lecz tylko do pewnego momentu. Gospodarze przetrwali największy napór gości i mieli nawet kilka okazji do zdobycia bramki. Dużo zawdzięczali Loriusowi Kariusowi, który nie wyglądał pewnie na przedpolu.

 

Liverpool w końcu dopiął swego. Duży błąd popełnił Modou Barrow, który tak niefortunnie wybił piłkę z pola karnego, że trafiła ona do... Firmino, który został sfaulowany przez Angela Rangela. Sędzia nie miał wątpliwości, dyktując rzut karny, do którego podszedł James Milner i pewnym strzałem pokonał Łukasza Fabiańskiego.

Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie.

 

Swansea - Liverpool 1:2 (1:0)

Bramki: Fer 8 - Firmino 54, Milner 84 (rz.k.).

Swansea: Fabiański - Rangel, van der Hoorn, Amat, Naughton - Fer (72 Fulton), Britton (63 Ki), Cork - Routledge (62 Barrow), Baston, Sigurdsson.

Liverpool: Karius - Clyne, Matip, Lovren, Milner - Lallana (23 Sturridge), Henderson, Wijnaldum (85 Can) - Mane, Firmino (85 Origi), Coutinho.

Żółte kartki: Cork, Britton - Henderson, Sturridge.

Przejdź na Polsatsport.pl