1 liga: Wymiana ciosów w błocie. Sześć goli w starciu spadkowiczów

Piłka nożna

W spotkaniu kończącym 16. kolejkę 1 ligi piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała zremisowali z Górnikiem Zabrze 3:3. Spadkowicze z ekstraklasy stworzyli kapitalne widowisko, w którym nie brakowało sytuacji oraz pięknych goli.

Piłkarze obu ekip od początkowych minut narzucili szybkie tempo, ale w pierwszym kwadransie toczonego w deszczowej aurze spotkania, kibice nie zobaczyli klarownych sytuacji podbramkowych. Wszystko zmieniło się w 18. minucie, gdy Rafał Leszczyński kapitalnie interweniował po strzale Adama Wolniewicza zza pola karnego, a po chwili Łukasz Sierpina nie wykorzystał sytuacji sam na sam z  Grzegorzem Kasprzikiem. W tym momencie spotkanie rozpoczęło się na dobre, a obie strony raz za razem robiły zamieszanie pod bramką rywali. W 22. minucie Adam Deja uderzył tuż nad poprzeczką bramki gości; minutę później  Wolniewicz kapitalnie zagrał do Davida Ledeckiego, ten wyłożył w polu karnym piłkę Igorowi Angulo, ale Hiszpan posłał ją nad bramką. W 29. minucie Kasprzik obronił strzał Michała Janoty, a sześć minut później golkiper Górnika znów był górą, tym razem w pojedynku z Łukaszem Sierpiną.

 

W 42. minucie Kasprzik nie miał większych szans przy strzale Tomasza Podgórskiego, który przymierzył z rzutu wolnego z 20. metrów, trafiając idealnie w prawy górny róg bramki gości. Górale długo nie cieszyli się z prowadzenia, już w 44. minucie piłkarze z Zabrza zrewanżowali się rywalom. Rafał Kurzawa dośrodkował z lewej strony, a David Ledecky wyskoczył najwyżej w polu karnym i precyzyjnym strzałem głową pokonał Leszczyńskiego.

 

Na początku drugiej połowy obie drużyny nie zwalniały tempa, choć z powodu padającego deszczu spotkanie toczyło się w coraz gorszych warunkach - na fatalnej, błotnistej nawierzchni. W 57. minucie Leszczyński sfaulował szarżującego w polu karnym Ledeckiego. Bramkarz Podbeskidzia obejrzał w tej sytuacji żółtą kartkę, a po chwili Dawid Plizga potężnym uderzeniem z jedenastu metrów zdobył drugą bramkę dla gości. I tym razem nie trzeba było długo czekać na ripostę.  W 62. minucie bielszczanie wyrównali w kuriozalnych okolicznościach: piłka po strzale głową Damiana Chmiela odbiła się od błotnistej murawy, trafiła bramkarza Górnika w bark i wylądowała w siatce.

 

Po stracie gola początkowo to goście przejęli inicjatywę, ale nie zagrozili poważnie bramce rywali. Więcej szczęścia mieli Górale. W 78. minucie, po dośrodkowaniu z lewej strony, Szymon Lewicki strzałem głową pokonał Kasprzika. Zabrzanie znów ruszyli do ataku, mieli swoje szanse, ale zdołali wyrównać dopiero w doliczonym czasie gry. Szymon Matuszek wykorzystał błąd Leszczyńskiego, wepchnął piłkę do bramki i zapewnił punkt swej drużynie.

 

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik Zabrze 3:3 (1:1)

Bramki: Podgórski 42, Chmiel 62, Lewicki 78 - Ledecký 44, Plizga 58 (k), Matuszek 90

 

Podbeskidzie: Rafał Leszczyński - Łukasz Zakrzewski, Adam Deja, Jozef Piaček,Mariusz Magiera - Tomasz Podgórski, Marek Sokołowski, Damian Chmiel (85. Dariusz Kołodziej), Michał Janota (63. Szymon Lewicki), Łukasz Sierpina - Róbert Demjan

 

Górnik: Grzegorz Kasprzik - Adam Wolniewicz, Adam Danch, Ołeksandr Szeweluchin (87. Armin Ćerimagić), Rafał Kurzawa - Łukasz Wolsztyński (46. Rafał Kosznik), Szymon Matuszek, Maciej Ambrosiewicz (83. Marcin Urynowicz), Dawid Plizga - Igor Angulo, David Ledecký

 

Żółte kartki: Janota, Leszczyński, Sokołowski - Matuszek, Ambrosiewicz, Wolniewicz. sędziował: Łukasz Bednarek (Koszalin).

RM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie