Pierwszy gol Lewczuka dla Bordeaux! Pechowy remis ekipy Polaka
Igor Lewczuk zdobył swoją pierwszą bramkę dla Bordeaux, trafiając do siatki w wyjazdowym meczu ligi francuskiej z Guingamp. Gol polskiego obrońcy przez 70 minut dawał "Żyrondystom" trzy punkty, ale tuż przed ostatnim gwizdkiem wyrównał Jimmy Briand i goście musieli obejść się smakiem...
Lewczuk w klubie z Bordeaux pojawił się na początku września i bardzo szybko zyskał sobie zaufanie trenera i miejsce w pierwszym składzie w ekipie z zachodniej Francji. Jako środkowy obrońca nie miał jednak zbyt wielu okazji do strzelania goli, choć jego wejścia przy stałych fragmentach gry były bardzo groźne. Polak przełamał się dopiero 20 listopada w starciu z Guingamp.
Były zawodnik Legii Warszawa w 22. minucie spotkania wykorzystał dokładne dośrodkowanie Valentina Vady z rzutu wolnego i sprytnym strzałem, oddanym tyłem głowy pokonał bramkarza rywali. Polak przez całe spotkanie grał pewnie w defensywie, ale wystarczyła chwila dekoncentracji w końcówce, by gospodarze doprowadzili do remisu. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry Lewczuk nie zablokował dośrodkowania z lewej strony pola karnego, a ładna centra spadła na głowę niepilnowanego Jimmy'ego Brianda. Były reprezentant Francji nie dał szans golkiperowi Bordeaux, a po chwili sędzia zakończył spotkanie.
Remis 1:1 oznacza, że "Żyrondyści" na razie nie przeskoczą niedzielnego rywala w tabeli Ligue 1. Po 13. kolejce Guingamp jest piąte z 22 punktami na koncie, natomiast ekipa z Bordeaux ma o dwa oczka mniej i zajmuje siódmą lokatę. Jeśli Saint Etienne wygra w niedzielę z Niceą, drużyna Igora Lewczuka spadnie jeszcze o jedno miejsce niżej w ligowym zestawieniu.
Guingmap - Bordeaux 1:1 (0:1)
Bramki: Briand (90+3') - Lewczuk (22')
Komentarze