Koszmar Polaków! Wyszomirski też nie jedzie do Francji!
Wydłuża się lista nieobecnych na styczniowych mistrzostwach świata reprezentantów Polski. Co najgorsze, pojawiają się na niej nazwiska kolejnych kluczowych zawodników. Tym razem padło na bramkarza Piotra Wyszomirskiego.
Po zakończeniu reprezentacyjnej kariery przez Sławomira Szmala, to właśnie Piotr Wyszomirski stał się niepodważalnym numerem jeden w polskiej bramce. Do kadry na styczniowy mundial Talant Dujszebajew powołał oprócz niego młodego Adama Morawskiego i prezentującego co najwyżej solidny ligowy poziom Adama Malchera. Nikt nie miał wątpliwości, że zdecydowanie najwięcej bronił będzie Wyszomirski. Otóż, nie będzie.
Jak informuje Związek Piłki Ręcznej w Polsce "Piotr Wyszomirski zjawił się na zgrupowaniu w Kielcach z urazem kolana, badanie lekarskie wykazało uszkodzenie łąkotki przyśrodkowej, co zostało potwierdzone badaniem USG. (...) Piotr Wyszomirski na pewno nie wystąpi w MŚ we Francji".
Do Francji z różnych powodów nie jadą więc Szmal, Bielecki, Lijewski, Wiśniewski, bracia Jureccy, Wyszomirski. A przecież pod ogromnym znakiem zapytania stoi również występ Kamila Syprzaka. Informacja o stanie zdrowia obrotowego Barcelony także znalazła się w komunikacie ZPRP.
"Kamil Syprzak stawił się na zgrupowaniu z opóźnieniem z powodu infekcji wirusowej oraz dolegliwości bólowych lewego stawu kolanowego. Badanie rezonansu magnetycznego wykazało lekkie uszkodzenie więzadła krzyżowego przedniego oraz brzegu wolnego łąkotki bocznej. (...) występ Kamila Syprzaka stoi pod znakiem zapytania" - czytamy na stronie związku.
Z przeprowadzonych dziś badań wynika z kolei, że Paweł Paczkowski prawdopodobnie zdąży wykurować się na czas, a Adam Malcher jest gotowy do gry. Tylko, przy całym szacunku dla wspomnianej dwójki, marne to pocieszenie. Dla trzeciej drużyny ostatniego mundialu turniej we Francji zamienia się w koszmar. I to jeszcze zanim się rozpoczął.
Komentarze