Stelmet BC Zielona Góra - Polski Cukier Toruń: Transmisja w Polsacie Sport

Stelmet , mistrz Polski z dwóch ostatnich sezonów, marzy o hat-tricku. I bez wątpienia jest wielkim faworytem do złota. Szeroka kadra, kilku reprezentantów Polski, solidni gracze zagraniczni… ale na razie zielonogórzanie grają nieco poniżej oczekiwań. Ewidentnie mają kłopot z połączeniem występów na dwóch frontach – poza polską ligą, grają też w Lidze Mistrzów.
 
W PLK ponieśli już trzy porażki, dwie na parkiecie i jedną – najbardziej kompromitującą – poza parkietem. Do Kutna przyjechali ze zbyt mało liczbą polskich graczy i dostali walkowera.

Torunianie w obecnych rozgrywkach wpadki żadnej nie mieli. Wygrali wszystkie trzynaście spotkań. Najbardziej spektakularny wyczyn to wygrana z Rosą w Radomiu na początku sezonu. Styczeń dla koszykarzy Polskiego Cukru będzie prawdziwym testem aspiracji. Najpierw pojedynek w Zielonej Górze, a potem kolejno mecze z Anwilem we Włocławku oraz u siebie z PGE Turowem Zgorzelec. Każda z tych ekip poważnie myśli o medalu!

Jeśli o niedzielnym meczu miałyby decydować statystyki, to kibice powinni być świadkami bardzo ofensywnego pojedynku. Polski Cukier jest na trzecim, a Stelmet na czwartym miejscu pod względem zdobywanych punktów. Torunianie to natomiast lider PLK jeśli chodzi o skuteczność. Do kosza wpada ponad 45 procent wykonywanych rzutów. Stelmet jest trzeci, trafia 36 procent.
 
Zarówno Stelmet, jak i Polski Cukier ostatnie mecze wygrali. Mistrzowie po zaciętym spotkaniu jeszcze w starym roku po zaciętym meczu ograł zespół ze Zgorzelca 85:83. Świetnie spisał się Łukasz Koszarek, który rzucił 17 punktów i miał osiem asyst.
 
- Dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie, narzuciliśmy swój styl gry, później daliśmy się ponieść szalonej koszykówce. Graliśmy punkt za punkt, sporo szybkich ataków, a to nie jest nasza gra. Powinniśmy grać więcej atakiem pozycyjnym, kontrolować piłkę. Dobrze, że opanowaliśmy się w końcowych minutach i mamy potrzebne nam zwycięstwo - mówił Przemysław Zamojski.

Polski Cukier natomiast już w nowym roku wygrał z TBV Start Lulin 84:73. Do wygranej Torunian poprowadził Krzysztof Sulima, który rzucił 24 punkty. Nie obyło się jednak bez ofiar – kontuzję odniósł Bartosz Diduszko, jeden czołowych graczy lidera ekstraklasy.

Zdecydowanym liderem Polskiego Cukru jest jednak Łukasz Wiśniewski. Zawodnik to podpora defensywy, ale też najlepszy strzelec Torunian. Ma średnio 12,8 punktu oraz 3,4 asysty. Liderem jest też poza boiskiem.

Stelmet być może zagra w niedzielę bez lidera. Nemanja Djurasić, był ostatnio kontuzjowany i jego występ jest niepewny.

Początek spotkania Stelmet BC Zielona Góra - Polski Cukier Toruń w niedzielę o godz. 12.40. Transmisja w Polsacie Sport od godz. 12.30. Komentują Adam Romański i Tomasz Jankowski.