Wrona w Kadziu Project: Już się najeździłem po świecie, chciałbym w końcu zagrać w dużym turnieju

Siatkówka

Miniony sezon PlusLigi był udany dla środkowego ONICO Politechniki Warszawskiej, Andrzeja Wrony. To zaowocowało powołaniem na zgrupowanie reprezentacji Polski i jak deklaruje mistrz świata z 2014 roku będzie walczył o miejsce w pierwszej "szóstce" - Ile się wypracuje w Spale, zaprocentuje miejscem w pierwszym składzie. Będę o to walczył - zapewnił.

Łukasz Kadziewicz: Ostatni sezon był nie najlepszy dla ONICO Politechniki Warszawskiej… Ty z kolei bardzo dobrze zaprezentowałeś się po zmianie barw klubowych.

 

Andrzej Wrona: Nie najlepszy, ale i nie najgorszy. Wydaje mi się, że miałem równy sezon i jestem zadowolony ze swojej sportowej postawy. Nasza drużyna zajęła 9. miejsce. Oczywiście, jesteśmy niezadowoleni, bo chcieliśmy być wyżej. Graliśmy bez kapitana i "mózgu drużyny" prawie przez cały sezon, a i tak skończyliśmy w połowie stawki. To chyba nie najgorszy wynik.

 

Co takiego ma Andrzej Wrona, czego nie ma Marcin Możdżonek czy Piotr Nowakowski?

 

Nie widziałem wszystkich meczów ligowych Marcina i Piotrka, przez cały sezon skupiałem się głównie na sobie. Jeśli trener uważa, że mogę dać więcej tej drużynie, to ja postaram się spełnić te oczekiwania. Nigdy nie porównuję siebie do innych. Po to pracowałem przez cały rok, żeby się znaleźć na zgrupowaniu kadry.

 

Jak dowiedziałeś się o tym, że dostałeś powołanie do kadry? Było zaskoczenie?

 

Jeden z ostatnich meczów ligowych rozgrywaliśmy w Kędzierzynie-Koźlu. Przed meczem podszedł do mnie trener De Giorgi i zapytał, czy jestem gotowy? Powiedziałem, że do meczu jestem gotowy. Trener odpowiedział: "Nie, na później". I tyle, tak wyglądała moja rozmowa z trenerem. Później otrzymałem mail od kierownika kadry i jestem. Ucieszyłem się, z powołania. Po to przed rokiem wykonałem ruchy w mojej sportowej karierze i rozwiązałem kontrakt z Bełchatowem, żeby grać więcej.

 

Masz duży dystans do siebie, robisz wiele ciekawych rzeczy poza boiskiem. Dziś jesteś w Spale, to jest dla Ciebie "sufit" czy "podłoga"?

 

Chciałbym, żeby to była moja "podłoga". Ja już się najeździłem po świecie, a chciałbym w końcu zagrać w dużym turnieju. Jest nowe rozdanie, nowy trener, nie wiadomo, jaki on będzie miał plan. Każdy ma czysta kartę i to, ile się wypracuje tutaj w Spale i na najbliższych meczach zaprocentuje miejscem w pierwszym składzie. Będę o to walczył. Jestem już za stary na wakacje w Spale. Kilka razy już tak wyglądał mój pobyt tutaj i to mnie nie zadowala. Chcę grać w meczach, przy pełnej hali. Po to tu jestem, i o to będę walczył.

 

Cała rozmowa Łukasza Kadziewicza z Andrzejem Wroną w załączonym materiale wideo.

Łukasz Kadziewicz, ask, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie