Teodorczyk na dywaniku u trenera!
Ostatnie wydarzenia nieco nadszarpnęły reputację Łukasza Teodorczyka. Reprezentant Polski w krótkim odstępie czasu dwukrotnie pokazał środkowy palec, raz kibicom, raz fotoreporterowi. W związku z tym 25-latek udał się na długą rozmowę z trenerem Anderlechtu.
Teodorczyk jeszcze jakiś czas temu był gwiazdą ekipy z Brukseli. Strzelał jak na zawołanie i interesowały się nim uznane europejskie marki. Teraz również zdjęcia z nim nie schodzą z pierwszych stron gazet, ale już niestety z nieco innych powodów.
Najpierw 25-latek pokazał środkowy palec fotoreporterowi, który robił mu zdjęcie przed centrum treningowym Anderlechtu. Później Polak w ten sam sposób zareagował na wyzwiska kibiców Club Brugge.
Podczas treningu szkoleniowiec ”Fiołów” Rene Weiler nie wybrał Teodorczyka do pierwszej jedenastki w jednej z gierek. ”Teo” był w drużynie piłkarzy rezerwowych. Polak, który ostatniego gola dla Anderlechtu strzelił 12 marca, nie wyszedł w pierwszym składzie również w meczu z Clube Brugge.
Po wspomnianym treningu szwajcarski trener zaprosił naszego reprezentanta na długą rozmowę wychowawczą. Władze klubu już wcześniej zapowiedziały, że zajmą się wybrykiem Polaka, dodatkowo w sprawę zaangażowała się nawet policja.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze